Walka o pas World Boxing Council odbędzie się w mogącej pomieścić 19 tysięcy widzów hali Legacy Arena w Birmingham. Dla Deontaya Wildera będzie to szczególna okoliczność, bowiem po raz kolejny zaboksuje przed własną publicznością - Amerykanin pochodzi z Alabamy.
Rekord frekwencji w tym obiekcie na walce z udziałem "Bronze Bombera" wynosił 11 tysięcy widzów. Organizatorzy podkreślają, że bilety na lutową galę sprzedają się bardzo dobrze i jest wielce prawdopodobne, że tym razem na trybunach zasiądzie jeszcze więcej kibiców. Wykluczony jest komplet, bowiem część sektorów, najdalej od ringu, została wyłączona ze sprzedaży.
W Legacy Arena kibice obserwowali do tej pory dwie walki aktualnego czempiona wszechwag. We wrześniu 2015 roku Wilder pokonał przed czasem Francuza Johanna Duhaupasa, a lipcu ubiegłego roku zastopował w tym obiekcie popularnego, choć sportowo wypalonego Chrisa Arreolę.
Amerykanie liczą oczywiście, że do Birmingham zjadą polscy kibice, by dopingować nie tylko Andrzeja Wawrzyka, ale także Artura Szpilkę, który zmierzy się z Dominickiem Breazealem. Kartę walk uzupełni jeszcze Izu Ugonoh oraz inne starcie królewskiej dywizji wagowej pomiędzy Travisem Kauffmanem i Amirem Mansourem.
ZOBACZ WIDEO Bez nóg, bez rąk, bez ograniczeń na Dakarze (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}