2 
Krzysztof Włodarczyk i Artur Szpilka od dawna mają na pieńku, a promotorzy starają się doprowadzić do konfrontacji tych zawodników w ringu. Póki co obaj bokserzy mają jednak inne plany, ale do ich walki ma dojść w najbliższych miesiącach.
- Jakaś walka ma być, ale czy to będzie pod koniec roku, to się okaże. Po pierwsze, musimy zobaczyć jak to będzie wyglądać w mojej kategorii wiekowej. Najpierw muszę wygrać walkę o pas, żeby myśleć o następnych. Jeśli celujemy w pas mistrza świata, to nie myślmy o tym, co będzie pod koniec roku. Tak daleko nie wybiegamy w przyszłość, ale uważam, że do tej walki tak czy siak dojdzie - przyznał Włodarczyk w rozmowie z serwisem ringpolska.pl.
Włodarczyk (52-3-1, 37 KO) w najbliższej walce zmierzy się w Poznaniu z Noelem Gevorem. Pojedynek ten będzie eliminatorem federacji IBF wagi junior ciężkiej. Od tej potyczki zależy sportowa przyszłość polskiego boksera. Zwycięzca będzie mógł walczyć o tytuł mistrza świata.
Z kolei Szpilka (20-2, 15 KO) wciąż nie wrócił na ring po ubiegłorocznej porażce z Deontayem Wilderem. W lutym miał zmierzyć się z Dominic Breazealem, ale zastąpił go Izu Ugonoh. W czerwcu Szpilka stoczy pierwszą od półtora roku walkę, a jego rywalem będzie właśnie Breazeale.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka i Artur Boruc w MMA? Łukasz "Juras" Jurkowski zabrał głos
Kto wygrałby walkę Włodarczyk - Szpilka 
