Ważny krok Powietkina. Rosjanin zbił Rudenkę

PAP/EPA / Riabiński i Powietkin
PAP/EPA / Riabiński i Powietkin

Aleksander Powietkin (32-1) pokonał decyzją sędziów podczas sobotniej gali w Moskwie Andrieja Rudenkę (31-3) i sięgnął po regionalne pasy WBA i WBO w wadze ciężkiej. Rosjanin wykonał kolejny ważny krok ku walce o mistrzostwo świata wszechwag.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w pierwszej rundzie Aleksander Powietkin uderzył mocnym ciosem podbródkowym, raniąc Andrieja Rudenkę. Wcześniej trafił jednak w tył głowy i Ukrainiec uskarżał się na faul Rosjanina. Pojedynek został wstrzymany na kilka minut, a Rudenko po konsultacjach medycznych wrócił do walki, choć wciąż wskazywał na ból szyi. Część kibiców zarzucała przyjezdnemu pięściarzowi symulowanie przewinienia, kwitując jego gesty gwizdami.

W drugiej rundzie Rudenko próbował powstrzymać zapędy "Rosyjskiego Rycerza" anemicznym lewym, ale to gospodarz był szybszy. Dochodziło do licznych spięć w półdystansie. W momentach zagrożenia Rudenko błyskawicznie uciekał się do klinczów, choć wciąż nie radził sobie z atakami oponenta z dołu.

Z biegiem kolejnych rund przewaga Powietkina wzrastała, ale brakowało wieńczącego dzieło akcentu. Rudenko przyjmował kolejne lewe sierpowe i dalej twardo stał na nogach. Agresorem był dawny czempion WBA, to on krążył wokół przeciwnika i dążył do destrukcji.

Zamiast zniszczenia była dwunastorundowa, bolesna lekcja udzielona Rudence. Sędziowie jednogłośnie wskazali na Powietkina (120-108, 120-108 i 120-109), który znacznie przybliżył się do pojedynku o mistrzostwo świata wszechwag. Zdobył tym samym wakujące pasy WBO International i WBA Continental.

W ubiegłym roku Powietkin dwukrotnie został przyłapany na stosowaniu nielegalnych substancji. Najpierw w jego organizmie wykryto śladowe ilości meldonium, a później badania wskazały na obecność ostaryny. Mimo to, bokser uniknął dotkliwej kary.

ZOBACZ WIDEO Adamek zdradził kulisy walki. Wyszedł do ringu z poważną kontuzją! (VIDEO)

Źródło artykułu: