W sobotnią noc w ringu w Nowym Jorku Artur Szpilka doznał sensacyjnej porażki z Adamem Kownackim. Faworyzowany pięściarz został zastopowany w czwartej rundzie i po raz trzeci w karierze musiał uznać wyższość rywala. To bez wątpienia trudny moment dla mańkuta pochodzącego z Wieliczki, o czym wspomniał na Twitterze.
Gratuluje @AKbabyface to jest chyba najtrudniejszy moment w mojej karierze ale taki sport idź dalej wojowniku
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 16 lipca 2017
"Baby Face" Kownacki zaliczył 16. triumf na zawodowych ringach, nokautując 13. rywala. "Szpila" zaliczył zaś nieudany powrót na ring po 18 miesiącach przerwy - wcześniej został brutalnie zastopowany przez Deontaya Wildera.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #4: Tybura chce walki z Huntem (WIDEO)