Starcie Gołownika z Alvarezem zakończyło się remisem. Pojedynek dwóch znakomitych pięściarzy był niczym film kina akcji. I to najwyższej próby. Kibice oraz komentatorzy nie mają wątpliwości, że warto było zarwać noc, by obejrzeć to efektowne starcie.
Były reprezentant Anglii w piłce nożnej Gary Lineker na Twitterze domagał się nawet dogrywki oraz serii rzutów karnych.
A draw. Extra-time. Penalties please.
— Gary Lineker (@GaryLineker) 17 września 2017
Cieniem na znakomitej walce położył się werdykt sędziowski. I nie chodzi o sam remis, ale o sposób punktowania sobotnio-niedzielnego starcia przez panią Adalaidę Byrd.
Kiedy David Moretti wskazał nieznacznie na Gołowkina (115:113), a Don Trella postawił na remis (114:114), ona widziała pogrom. I "wypunktowała" miażdżące zwycięstwo Saula Alvareza (118:110).
Lewis werdykt nazywa "absurdalnym".
Here we go again. These scorecards were ridiculous! #canelovsggg
— Lennox Lewis (@LennoxLewis) 17 września 2017
Obok niego głos w sprawie remisu zabrali też między innymi Irlandczyk McGregor oraz były mistrz wagi ciężkiej George Foreman.
ZOBACZ WIDEO Znakomity nokaut! Ten cios dokonał dzieła zniszczenia
Ten drugi słusznie zauważa, że tak naprawdę jedyną drogą do prawdziwego bokserskiego zwycięstwa jest nokaut.
Hey folks there is 1 way to truly win a boxing match kO! No crying over decisions please. Goes 12,a beauty contest.
— George Foreman (@GeorgeForeman) 17 września 2017
Boxing is a mad game. pic.twitter.com/Nyzywv8H7O
— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) 17 września 2017
Komentator i promotor bokserski Mateusz Borek nie ma wątpliwości, co do oceny poczynań sędzi Byrd.
Adelajdę Byrd była tej nocy jak Bird .Odleciała. Tego nie wolno robić na żadnym poziomie. Tego nie lubi sport. https://t.co/XSwXJrNl4N
— Mateusz Borek (@BorekMati) 17 września 2017
Z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru werdykt komentuje prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Gdyby był VAR to nieznacznie wygrałby Canelo@BorekMati @garnekmedia
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 17 września 2017
A wszystko z lekką nutą ironii podsumowuje dziennikarz WP SportoweFakty Piotr Jagiełło.
"Ja jestem uczciwa. Zapłacili za 118-110, to będzie 118-110#Canelo #GolovkinCanelo #Golovkin
— Piotr Jagiełło (@KrolJagiello) 17 września 2017