[tag=32854]
Krzysztof Głowacki[/tag] nie załapał się do prestiżowego turnieju Wolrd Boxing Super Series, w którym można zarobić nawet kilka milionów złotych. Były mistrz WBO w kategorii junior ciężkiej znalazł się na liście rezerwowej.
"Główka" może zastąpić Mairisa Briedisa lub Mike'a Pereza, gdyby któryś z nich doznał kontuzji. Jeżeli tak się nie stanie, to wystąpi na gali w Rydze, której największym wydarzeniem będzie starcie wspomnianych bokserów w ramach ćwierćfinału WBSS.
Początkowo pojawiały się informacje, że rywalem Polaka będzie zawodnik rosyjskojęzyczny. Tak jednak się nie stanie. 31-letni pięściarz zmierzy się z Leonardo Damian Bruzzese.
To 34-letni Włoch, który pochodzi z Argentyny. Jego rekord nie robi wielkiego wrażenia. Wygrał osiemnaście pojedynków, ale tylko sześć przed czasem. Na koncie ma także trzy porażki.
Dzwonione. Pytane.Rywal Główki to chyba urodziny w Buenos Aires 34-letni Włoch Leonardo Damian Bruzzese 18-3,6 KO. pic.twitter.com/dkbbgQ040F
— Mateusz Borek (@BorekMati) 19 września 2017
Bruzzese w tym roku stoczył już trzy walki. Najpierw znokautował Petera Hegyesa, aby potem przegrać z Juho Haapoją. Z kolei 17 czerwca udało mu się po raz drugi pokonać Hegyesa.
Głowacki ma zarobić około 80 tys. dolarów. Gala w Rydze odbędzie się już 30 września.
ZOBACZ WIDEO Znakomity nokaut! Ten cios dokonał dzieła zniszczenia