Gala w Wieliczce: świetna walka. Michał Cieślak wraca w dobrym stylu

PAP / Na zdjęciu: Michał Cieślak
PAP / Na zdjęciu: Michał Cieślak

To była prawdziwa walka wieczoru! Szybka, efektowna, obfitująca w wymiany ciosów. Michał Cieślak (13-0) podczas gali w Wieliczce jednogłośnie na punkty pokonał Ivicę Bacurina (28-12). To było jego czternaste zwycięstwo w karierze.

W tym artykule dowiesz się o:

Starcie w Wieliczce, na głębokości 125 metrów, miało być dla Cieślaka pojedynkiem prawdy. Pierwszym w wadze ciężkiej i pierwszym po 10-miesięcznej przerwie spowodowanej dyskwalifikacją za stosowanie dopingu.

Polak od początku walczył odważnie, był agresywny. Próbował punktować rywala. A w czwartej rundzie sprzedał Bacurinowi takiego sierpowego, że ten był liczony.

Chorwat nie położył jednak uszu po sobie i wrócił do gry. Wygrał kolejną rundę, a w szóstej przetrzymał kryzys. Im dalej w las, tym w ringu wyglądał lepiej. Dało o sobie znać doświadczenie. Bacurin zaczął odgryzać się Polakowi, lewe proste Cieślaka nie robiły na nim większego wrażenia.

28-latek z Radomia wytrzymał jednak napór przeciwnika. Wygrał jednogłośnie na punkty. I to bardzo wyraźnie (79:72, 78:74, 80:72).

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #11: Materla o nokautach podczas sparingów

Źródło artykułu: