Legenda niemieckiego boksu spędziła ostatnie dni w szpitalu w Berlinie. Ulli Wegner przechodził szczegółowe badania na oddziale urologii. Okazało się, że ma powiększoną prostatę i konieczna będzie operacja.
- Zabieg odbędzie się na początku stycznia - powiedział Ulli Wegner w rozmowie z "Bildem", jednocześnie uspokajając kibiców. - Lekarze powiedzieli mi już, że mój wynik PSA (wysoki wskaźnik może wskazywać na raka prostaty - przyp. red.) jest bardzo dobry.
Wegner opuści w ten weekend szpital i wróci do domu, w którym mieszka z żoną Margaret. - W szpitalu byłem w najlepszych rękach, pod opieką lekarzy i pielęgniarek. Ale najlepiej jest rzecz jasna u mojej kochanej żony - dodał.
Niemiecki trener wychował wielu bokserskich mistrzów świata. Prowadził Marco Hucka, Arthura Abrahama, Svena Ottke czy Markusa Beyera. Był także szkoleniowcem m.in. Kubrata Pulewa i Mateusza Masternaka.
ZOBACZ WIDEO: Jacek Adamczyk: W takim stylu Joanna Jędrzejczyk nie przegra już nigdy