Trener wielu bokserskich mistrzów trafił do szpitala. Ulli Wegner przejdzie operację

Newspix / EXPA EIBNER PHOTO / Na zdjęciu: Ulli Wegner (z lewej) z Kubratem Pulewem
Newspix / EXPA EIBNER PHOTO / Na zdjęciu: Ulli Wegner (z lewej) z Kubratem Pulewem

75-letni Ulli Wegner, który prowadził m.in. Arthura Abrahama, Marco Hucka czy Svena Ottke, ma problemy zdrowotne. Lekarze zdiagnozowali u niego powiększoną prostatę. Słynny trener w styczniu podda się operacji.

Legenda niemieckiego boksu spędziła ostatnie dni w szpitalu w Berlinie. Ulli Wegner przechodził szczegółowe badania na oddziale urologii. Okazało się, że ma powiększoną prostatę i konieczna będzie operacja.

- Zabieg odbędzie się na początku stycznia - powiedział Ulli Wegner w rozmowie z "Bildem", jednocześnie uspokajając kibiców. - Lekarze powiedzieli mi już, że mój wynik PSA (wysoki wskaźnik może wskazywać na raka prostaty - przyp. red.) jest bardzo dobry.

Wegner opuści w ten weekend szpital i wróci do domu, w którym mieszka z żoną Margaret. - W szpitalu byłem w najlepszych rękach, pod opieką lekarzy i pielęgniarek. Ale najlepiej jest rzecz jasna u mojej kochanej żony - dodał.

Niemiecki trener wychował wielu bokserskich mistrzów świata. Prowadził Marco Hucka, Arthura Abrahama, Svena Ottke czy Markusa Beyera. Był także szkoleniowcem m.in. Kubrata Pulewa i Mateusza Masternaka.

ZOBACZ WIDEO: Jacek Adamczyk: W takim stylu Joanna Jędrzejczyk nie przegra już nigdy

Komentarze (0)