Boks. Fiodor Łapin potwierdza. Kamil Szeremeta blisko walki o mistrzostwo świata

Materiały prasowe / Piotr Duszczyk / Na zdjęciu: Kamil Szeremeta
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk / Na zdjęciu: Kamil Szeremeta

- Ogłoszono już, że zwycięzca walki Gołowkin – Derewianczenko ma boksować z obowiązkowym pretendentem federacji IBF, a następny po nich jest właśnie Szeremeta - tłumaczy trener polskiego pięściarza. Wcześniej musi jednak wygrać w USA.

[tag=19754]

Kamil Szeremeta[/tag] 11 października miał bronić mistrzostwa Europy w walce z Matteo Signanim. 29-latek jednak zrezygnował z wyjazdu do Włoch i zwakował pas EBU. Pojawiła się propozycja nie do odrzucenia w postaci pojedynku w Stanach Zjednoczonych.

"Uparty twardziel". Andrzej Gołota ma sześć pękniętych żeber >>

Polak 5 października zmierzy się z Oscarem Cortesem. Walka będzie niezwykle ważna, bo w przypadku zwycięstwa, Szeremecie otworzą się drzwi do starcia o mistrzostwo świata. Wtedy jego rywalem może być słynny Giennadij Gołowkin.

- Ogłoszono już, że zwycięzca walki Gołowkin - Derewianczenko ma boksować z obowiązkowym pretendentem federacji IBF, a następny po nich jest właśnie Szeremeta. Te klocki się układają… My odpowiadamy za przygotowanie na najwyższy pułap. A wyższego pułapu jak Gołowkin nie ma - komentuje w TVP Sport trener Fiodor Łapin.

ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka: Zostałem brutalnie sprowadzony na ziemię

Walka Gołowkina z Sergiejem Derewianczenką odbędzie się na tej samej gali (w nowojorskiej hali Madison Square Garden), na której Szeremeta będzie debiutować w USA.

Łapin zdradził jeszcze jedną ciekawą informację. Pięściarze z grupy Knockout Promotions mają przed sobą kilka walk w najbliższym czasie, co oznacza, że trenerzy będą podróżować. Dlatego w Warszawie w roli trenerów będą pracować... Krzysztof Włodarczyk i Krzysztof Głowacki.

Boks. Władimir Kliczko dementuje plotki: Czy wrócę na ring? Nie wiem. Nikt nie wie >>

- Pomogą nam starsi panowie - Krzysztof Włodarczyk i Krzysztof Głowacki. Co prawda "Główka" miał przyjechać wcześniej na trening, by wszystko omówić, ale jak to w jego przypadku bywa... pech, samochód się zepsuł i nie dojechał. Chłopaki w życiu troszkę widzieli, więc będą aktywnie pomagać podczas treningów - mówi ceniony trener.

Komentarze (0)