Tradycje "Papy" Stamma. Lublin wspiera boks olimpijski

Materiały prasowe / Tradycje "Papy" Stamma. Lublin wspiera boks olimpijski
Materiały prasowe / Tradycje "Papy" Stamma. Lublin wspiera boks olimpijski

Lublin właściwie nigdy nie zszedł z ringu, stale jesteśmy obecni na sportowej arenie – mówią o zaangażowaniu w promocję boksu olimpijskiego władze miasta. To właśnie w stolicy Lubelszczyzny odbyła się trzecia odsłona Suzuki Boxing Night.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas, organizowanej przez Polski Związek Bokserski oraz Suzuki Motor Poland, gali najlepsi polscy zawodnicy i zawodniczki skrzyżowali rękawice z reprezentacją Chorwacji.

Na antenie TVP Sport oraz na sport.tvp.pl zobaczyliśmy jedenaście walk (trzy kobiet oraz osiem mężczyzn). W ringu stanęli zawodnicy Suzuki Top Team, m.in. wicemistrzyni Europy Aneta Rygielska, złota medalistka Igrzysk Europejskich w Mińsku Karolina Koszewska, brązowy medalista Młodzieżowych Mistrzostw Europy Damian Durkcza, wielokrotni mistrzowie Polski Daniel Adamiec i Daniel Gołębiewski (obaj 75 kg) oraz pochodzący z Lublina, najlepszy superciężki w kraju – Adam Kulik.

Rozmowa z Beatą Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępcą prezydenta Lublina ds. kultury, sportu i partycypacji:

Maciej Sierpień: Lublin po raz kolejny mocno zaangażował się w promocję boksu olimpijskiego. Dostrzegacie Państwo potencjał w tej dyscyplinie?

Beatą Stepaniuk-Kuśmierzak: Boks to tradycja, a dla polskiego sportu legenda. Dlatego bardzo byśmy się cieszyli, gdyby poprzez wkład naszego miasta w promocję boksu olimpijskiego udało się przywrócić tej dyscyplinie sportu dawną chwałę w Polsce, Europie i na świecie. Myślę oczywiście o powrocie polskich bokserów na ring Igrzysk Olimpijskich.

Świetna kadra i chętni do trenowania młodzi ludzie to podstawa. Mamy doskonałych trenerów, jak Karolina Michalczuk, Władysław Maciejewski, Paweł Berejowski czy Tomasz Falczyński. Zawodnicy lubelskich klubów, reprezentanci Polski, Michał Soczyński i Adam Kulik to nasze nadzieje, liczymy na ich występ podczas przyszłorocznych Igrzysk w Tokio.

Lublin właściwie nigdy nie zszedł z ringu, stale jesteśmy obecni na sportowej arenie. Świadczą o tym ostatnie sukcesy Wiktora Szadkowskiego, który przywiózł z Grudziądza srebrny medal młodzieżowych mistrzostw Polski. To wynik systematycznej pracy i realizacji przyjętej strategii. Od kilku lat przy wsparciu klubów sportowych prowadzimy klasy profilowane w dyscyplinie boks. To zaczyna przynosić efekty w postaci tytułów i medali zdobywanych przez naszych zawodników.

Miasto ma spore tradycje w boksie olimpijskim. Takie wydarzenia jak Suzuki Boxing Night mogą pomóc w ich odbudowie?

To prawda, Lublin ma wspaniałe tradycje bokserskie. Niewiele osób wie, być może jedynie pasjonaci, że wielki Jerzy Kulej w Lublinie wygrywał jeden z pierwszych turniejów w swojej karierze i to tu, w hali "Koziołek" poznał legendarnego trenera Feliksa Stamma. Jeden z najbliższych współpracowników "Papy" Stamma, Stanisław Zalewski był lublinianinem. Jego postać jest upamiętniona w naszym mieście, jego imię nosi bulwar nad rzeką Bystrzycą w okolicach stadionu przy Al. Zygmuntowskich i hali sportowej. Tu trenowała, a także reprezentowała Lublin i Polskę znakomita Karolina Michalczuk, mistrzyni świata i Europy.

Staramy się stworzyć w mieście jak najlepsze warunki do kontynuowania pięknych tradycji bokserskich oraz dorobku naszego mistrza Stanisława Zalewskiego, wybitnego szkoleniowca i wychowawcy znakomitych pięściarzy. Wydarzenia takiej rangi, jak Suzuki Boxing Night niewątpliwie popularyzują tę dyscyplinę. Boks nieustannie zyskuje na popularności, obok szkół z wieloletnimi tradycjami, jak KS PACO czy Berej Boxing, powstają nowe miejsca, gdzie młodzi ludzie chcą trenować. W 2020 roku na pięściarskiej mapie Lublina pojawił się nowy klub: Stara Szkoła Boksu Lublin.

Sport i kultura to gałęzie, które mocno ucierpiały w trakcie pandemii koronawirusa. Tym bardziej chyba trzeba wykorzystywać każdą okazję do organizacji tego rodzaju wydarzeń?

Staramy się wspierać te branże na ile to możliwe. W styczniu gościliśmy Suzuki Turniej Finałowy Pucharu Polski Kobiet w koszykówce, teraz cieszę się, że jesteśmy gospodarzami gali Suzuki Boxing Night. W lutym przyszłego roku planujemy kolejne duże wydarzenie – Suzuki Turniej Finałowy Pucharu Polski Mężczyzn w koszykówce.
Dla sportowców i kibiców sytuacja, w której ci drudzy nie mogą oglądać zawodów na żywo na stadionach czy w halach jest anormalna. Zarówno wydarzenia sportowe, jak i kulturalne muszą się odbywać nawet w takich warunkach, docierając do kibiców poprzez transmisje telewizyjne i internetowe. Dzięki temu sportowcy otrzymują impuls do treningu i walki o wyniki, a kibice mają szansę poczuć przynajmniej namiastkę normalności. W sytuacji ograniczenia kontaktów publiczność powinna mieć przynajmniej zdalny dostęp do wydarzeń sportowych i kulturalnych.

No właśnie, można tylko żałować, że publiczność nie może zasiąść na widowni Centrum Spotkania Kultur.

Również bardzo żałuję. Zapraszam do oglądania telewizyjnej transmisji z tego wydarzenia.

Czy Suzuki Boxing Night to początek szerszej współpracy z Polskim Związkiem Bokserskim oraz Suzuki Motor Poland? Czy planujecie Państwo kolejne tego typu wydarzenia?

Jesteśmy otwarci na współpracę. Od kilku lat mamy bardzo dobre kontakty ze związkami sportowymi popularnych dyscyplin, jak piłka nożna, koszykówka, piłka ręczna, lekka atletyka, pływanie. Organizowaliśmy mecze reprezentacji Polski, finały Pucharu Polski i mistrzostwa kraju we wszystkich tych dyscyplinach. Mamy znakomite obiekty sportowe, doskonałą bazę do treningu zarówno dla amatorów, jak i dla wyczynowców. Myślę, że boks dołączy do grona tych dyscyplin. Plany mamy ambitne. Niestety, ostatnio wiele z nich weryfikuje covidowa rzeczywistość, dlatego trudno dzisiaj mówić o konkretach.

Maciej Sierpień

Komentarze (0)