- Prosił, abym bez względu na to gdzie jest, przesłała jakiś jego osobisty przedmiot na aukcje WOŚP, którą wspiera każdego roku - powiedziała "Super Expressowi" partnerka Krzysztofa Włodarczyka, Karolina Olszewska.
Były mistrz świata w wadze junior ciężkiej za pośrednictwem ukochanej przekazał na licytację kamizelkę, w której wchodził do ringu przez ostatnie dwa lata. Dochód z aukcji na Allegro zostanie przekazany do oddziałów dziecięcej laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy.
"Za każdym razem przynosiła mi szczęście, a tym trzeba się dzielić. Niech posłuży teraz komuś innemu, a dochód z licytacji wesprze WOŚP i potrzebujące dzieciaki" - można przeczytać w opisie licytacji stroju "Diablo".
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chwile grozy Szymona Kołeckiego przed KSW 58. Mógł nie wystąpić na gali
Włodarczyk za złamanie nałożonego na niego sądowego zakazu poruszania się pojazdami mechanicznymi na początku stycznia trafił za kratki. We wtorek kara została skrócona z pięciu miesięcy odsiadki do trzech miesięcy i 20 dni. Na wolność pięściarz będzie mógł wyjść 28 kwietnia (więcej TUTAJ).
18 lutego odbędzie się posiedzenie sądu penitencjarnego, który może jeszcze zmienić sposób wykonywania kary. W przypadku pozytywnej decyzji sądu, 39-latek mógłby resztę wyroku odbyć w domu z elektroniczną bransoletką na nodze.
Zobacz:
Krzysztof Włodarczyk w więzieniu trenuje i dużo czyta