Tymex Boxing Night 19 - Patryk „Gleba” Tołkaczewski: remis w debiucie był wypadkiem przy pracy

Materiały prasowe / Tymex Boxing Night 19 - Patryk „Gleba” Tołkaczewski: remis w debiucie był wypadkiem przy pracy
Materiały prasowe / Tymex Boxing Night 19 - Patryk „Gleba” Tołkaczewski: remis w debiucie był wypadkiem przy pracy

"Remis w debiucie był wypadkiem przy pracy. Potrafię walczyć dużo lepiej, ale muszę być zdrowy!" – mówi 2-krotny Mistrz Polski Patryk „Gleba” Tołkaczewski (0-0-1) przed bardzo ciekawie zapowiadającą się galą

W tym artykule dowiesz się o:

Gala odbędzie się 26 listopada w Radomsku, a rywalem torunianina będzie Paweł Sowik (3-8, 1 KO). Transmisja w TVP Sport.

Patryk Tołkaczewski (Tymex Boxing Promotion) świetnie spisał się na GROMDZIE w boksie na gołe pięści i… wróciły pięściarskie marzenia! Dekadę temu uchodził za wielki talent, a w 2011 roku potrafił znokautować Pawła Wierzbickiego, późniejszego Wicemistrza Świata Juniorów. Walczący w wadze ciężkiej „Gleba” podpisał kontrakt z promotorami Mariuszem i Marcelem Grabowskimi. W pierwszej walce na gali w Obornikach zremisował z mającym świetne warunki fizyczne Michałem Bołozem (2-3-2).


"Walczyłem z rywalem i… z samym sobą. Co prawda dobrze zacząłem pojedynek, ale też dość szybko „odcięło” mi nogi i zaczęło brakować sił. A z takim potężnym pięściarzem jak Michał Bołoz bez siły konia nic się nie zrobi. Inna sprawa, że ze mną stoczył walkę życia. W kolejnym występie miał już niewiele do powiedzenia z Jakubem Sosińskim. W moim przypadku chodziło o problemy ze zdrowiem. Ale nie chcę mówić o szczegółach, niech to wystarczy za cały komentarz" – powiedział Patryk Tołkaczewski.


"Kibice lubią takie korespondencyjne potyczki, jak moja z Michałem Bołozem i Pawłem Sowikiem. Zremisowałem z Michałem, który z kolei przegrał z Pawłem Sowikiem. Natomiast Paweł przegrał z Pawłem Wierzbickim, debiutującym wówczas w profesjonalnym boksie" – dodał wychowanek klubu Ring Wolny Toruń.


W porównaniu do przygotowań do pierwszej zawodowej walki, przed rywalizacją z Pawłem Sowikiem bokser Tymexu niewiele zmienił. – Poprzednie przygotowania były dobre, więc je powtórzymy. Jedyna rzecz, którą wprowadziliśmy to jeszcze więcej treningów biegowych, i w terenie, i na bieżni stacjonarnej. Są i dłuższe odcinki, i interwały, a także sprinty. Wcześniej dbałem też o kondycję, na sparingach radzę sobie na dystansie 8 rund, lecz chcę być gotowy na jeszcze więcej – zapowiedział Patryk Tołkaczewski.


W jego narożniku będą trenerzy Kamil Gorząd, Maciej Żołnowski oraz odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne Dominik Narojczyk. – Taktyka na walkę jest ustalona! W tych dniach miałem, ale jeszcze będę miał sparingi z Oskarem Gryckiewiczem, chłopakami z GROMDY Vasylem Halychem i Danielem „Hunterem” Więcławskim oraz kickboxerem Rafałem Muchem. Byłem też na sparingach w klubie Boks Ring Raiders u Tomasza Laski. Część zawodników odmawia, a powody są różne… Ale też wiem na kogo mogę liczyć, na kogo nie. Nie zmienia się jedno - lecimy w stronę marzeń i obiecuje, że łatwo się nie poddamy! Chcę osiągnąć najwięcej ile się da w boksie w barwach Tymexu – przyznał, który trenuje od poniedziałku do soboty, realizując plan 10 jednostek tygodniowo.


26 listopada w Radomsku na gali „TYMEX Boxing Night 19” dojdzie do kilku ciekawie zapowiadających się starć, m.in.: Robert „Arab” Parzęczewski (27-2, 17 KO) - Taras Golovashchenko (6-4, 3 KO), Oskar Wierzejski (4-0-1) - Łukasz „Brodacz” Załuska (0-1), Tomasz Nowicki (10-0, 2 KO) - Tomas Andres Reynoso (13-8-1, 3 KO), Karol Łapawa (debiut) - Volodymyr Yushyn (0-3), Kamil „Kundzia” Kuździeń (6-0, 1 KO) – Jhon Teheran (16-1, 13 KO). W rewanżowym pojedynku Damian Jonak (41-1-1, 21 KO) spotka się z Andrew Robinsonem (25-5-1, 7 KO).

Źródło artykułu: