Okolie straszy Cieślaka przed walką. "Uśpię go jak Wilder Szpilkę"

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu:  Lawrence Okolie
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Lawrence Okolie

- Mam swoje atuty, które sprawią, że go znokautuję - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Lawrence Okolie. Przed walką z Michałem Cieślakiem Brytyjczyk emanuje pewnością siebie.

W tym artykule dowiesz się o:

Już niespełna miesiąc dzieli Michała Cieślaka od walki o pas mistrzowski federacji WBO wagi junior ciężkiej. Jego rywalem będzie Lawrence Okolie. 29-latek jest do tej pory niepokonany - wygrał wszystkich 17 walk, w tym 14 przez nokaut.

Co ciekawe, Okolie pokonał w swojej karierze już czterech Polaków - Igora Jakubowskiego, Łukasza Rusiewicza, Nikodema Jeżewskiego oraz Krzysztofa Głowackiego. Jak sam przyznał w rozmowie z "Super Expressem", może to być atut Cieślaka.

- Pewnie wymieniają się informacjami i doradzają mu, czego ma unikać w walce ze mną. (…) On mówi, że jest najtwardszy, ale udowodnię mu, że niczym się od nich nie różni - powiedział Okolie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz

Aktualny mistrz świata podkreślił, że Cieślak świetnie pracuje na nogach, jest silny, a także mocny fizycznie. Być może ma nawet większe umiejętności od niego. Okolie mimo to tryska pewnością siebie.

- Jednak i ja mam swoje atuty, które sprawią, że go znokautuję. Pamiętasz walkę Wildera ze Szpilką? Szpilka boksował, ale Wilder namierzył go jednym znakomitym ciosem i było po wszystkim. Ja tak samo położę Cieślaka do snu - zapowiedział.

Okolie zapowiedział ponadto, że po walce chciałby przyjechać na kilka dni do Polski, aby spróbować lokalnych potraw, zobaczyć zabytki i spotkać się z poprzednimi przeciwnikami. - Chcę znokautować Michała, ale potem możemy się przecież zobaczyć i miło pogawędzić - zakończył.

Walka Lawrence Okolie - Michał Cieślak odbędzie się 27 lutego podczas gali w Londynie. Transmisję pokaże platforma DAZN.

Czytaj także:
Wszystko jasne. Tyson Fury zdradził, kto będzie jego rywalem
A jednak! Szpilka potwierdza. "Wstępnie jestem już dogadany"

Źródło artykułu: