Bracia Kliczko przez lata siali postrach w ringu. Zarówno Władimir, jak i Witalij sięgali po mistrzowskie tytuły w bokserskiej wadze ciężkiej. Stoczyli wiele trudnych walk, ale wszystkie bledną przy tym, co teraz przeżywają.
Kiedy w Ukrainie wybuchła wojna, obaj wiedzieli, co muszą zrobić. Zostali w Kijowie, złapali za karabiny i codziennie bronią stolicy swojej ojczyzny. Tak się złożyło, że młodszemu Władimirowi przyszło świętować urodziny w trakcie agresji zbrojnej ze strony Rosji.
Witalij doskonale pamiętał, że 25 marca Władimir obchodzi 46. urodziny. Starszy z braci Kliczko za pośrednictwem Instagrama złożył mu życzenia.
"Drodzy przyjaciele! Dziś swoje urodziny obchodzi ktoś mi bliski i drogi. Łączy nas silna więź, nawet gdy jesteśmy osobno. W tym ważnym dla Ukrainy czasie jesteśmy razem w Kijowie. Stoimy ramię w ramię. Czuję wsparcie mojego brata każdego dnia i w każdej sekundzie. Niedawno powiedział do mnie: To jest najtrudniejsza walka w naszym życiu - walka o nasze miasto i nasz kraj. I nie mam żadnych wątpliwości, że zwyciężymy! Bo dobro zawsze pokonuje zło! Dziękuję szczęściu i naszym rodzicom za mojego ukochanego brata!" - pisze Witalij.
Władimir w trakcie kariery był mistrzem IBF, WBO, IBO oraz superczempionem WBA. W ringu bił się z największymi gwiazdami wagi ciężkiej i w całej karierze przegrał tylko pięć razy. Teraz toczy znacznie trudniejszą walkę i oby jak za najlepszych czasów skończyła się ona zwycięstwem.
Z TIR-a jadącego do Polski zniknęło 8 tys. butelek. Już się "odnalazły" >>
Wysłali busy na granicę z Ukrainą. "To był błąd" >>