Kolejny mocny miesiąc w zawodowym boksie. Nokaut na weteranie wojennym wstrząsnął kibicami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Weteran zawodowych ringów znokautował weterana wojennego - oto najmocniejszy akcent lutego w zawodowym boksie. Przypominamy najefektowniejsze nokauty, które wstrząsnęły kibicami pięściarstwa na świecie.

1
/ 7

Jose Miguel Borrego nokautuje Tomasa Mendeza w 1. rundzie (2 lutego)

Udanie na amerykańskim ringu zadebiutował zaledwie 18-letni Jose Miguel Borrego. Na rozbicie zdecydowanie bardziej doświadczonego Tomasa Mendeza potrzebował niespełna rundę.

Bitny Meksykanin ma co prawda wciąż widoczne braki w defensywie, ale jego boks charakteryzuje zadzior w ataku. Młokos znokautował rywala lewym hakiem na korpus.

- Lewy na dół! Znakomity cios na korpus - relacjonowali komentatorzy gali Premier Boxing Champions.

2
/ 7

Chris Eubank Junior stopuje Renolda Quinlana w 10. rundzie (4 lutego)

W tej walce nokaut nastąpił po gigantycznej kumulacji ciosów i ataków Chrisa Eubanka Juniora. Brytyjczyk po raz kolejny był królem widowiska i podczas gali w Londynie zabawiał się w ringu w Renold Quinlan.

Syn legendy z przytupem odebrał Australijczykowi pas IBO w kategorii super średniej. Koniec nastąpił w 10. rundzie. Quinlan nie odpowiadał na kolejne ciosy rywala i sędzia Howard John Foster przerwał pojedynek.

ZOBACZ WIDEO: Po latach polubił się z Arturem Szpilką. "Atmosfera przy piwie była przyjazna"

Pod wrażeniem występu 27-latka był m.in. legendarny mistrz wagi ciężkiej, Lennox Lewis.

3
/ 7

Deontay Wilder stopuje Geralda Washingtona w 5. rundzie (25 lutego)

Należy odnotować kolejny nokaut Deontaya Wildera, tym razem z pomocą sędziego ringowego. "Bronze Bomber" w piątej rundzie krótkim prawym sierpowym trafił Geralda Washingtona, a później... zaczął się dziki ringowy taniec mistrza WBC, który szukał sposobu na zdemolowanie rywala.

Wilder bił bardzo obszernymi ciosami, wystawiając się później na ataki hejterów. "Washington po walce był chory. Ponoć przewiało go od tych wiatraków" - komentowali rozbawieni forumowicze.

Amerykanin po raz piąty obronił pas mistrzowski w wersji WBC w królewskiej dywizji wagowej.

4
/ 7

Eleider Alvarez nokautuje Luciana Bute w 5. rundzie (24 lutego)

Kolejny mocny krok w drodze do upragnionej walki o mistrzostwo świata wykonał Eleider Alvarez. Niepokonany Kanadyjczyk pochodzący z Kolumbii znokautował w 5. rundzie dawnego czempiona Luciana Bute.

Pojedynek był ostatecznym eliminatorem przed starciem o pas WBC w wadze półciężkiej. Alvarez miał nieco problemów z rywalem na początku rywalizacji, ale później udało mu się go przełamać i znokautować podwójnym prawym.

5
/ 7

Dominik Breazeale nokautuje Izu Ugonoha w 5. rundzie (25 lutego)

To była z pewnością najbardziej dramatyczna walka lutego w zawodowym boksie. Starcie Izu Ugonoha z Dominikiem Breazealem było ringową wojną w wymiarze totalnym. Polak lądował na deskach w trzeciej rundzie, Amerykanin w czwartej, ocierając się o porażkę przez nokaut.

Koniec nastąpił w piątym starciu, gdy wycieńczony morderczą batalią Ugonoh padł na deski i nie był w stanie się pozbierać.

- Breazeale wiedział, że jeśli przegra, to jego kariera jest skończona. Chyba przed wejściem do ringu podjął decyzję, że albo wygra, albo tu zginie. To była rosyjska ruletka - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty pokonany.

6
/ 7

Jarett Hurd nokautuje Tony'ego Harrisona w 9. rundzie

Popis ringowej inteligencji dał Jarrett Hurd. Amerykanin podczas gali Premier Boxing Champions był cierpliwy i przyniosło to wspaniały efekt w postaci triumfu przez nokaut.

Koniec nastąpił w dziewiątej rundzie, poprzedzony wcześniejszym kryzysem Tony'ego Harrisona. Do momentu przerwania pojedynek był wyrównany, a sam przegrany nie zgadzał się z decyzją sędziego o zastopowaniu pojedynku.

7
/ 7

Luis Collazo nokautuje Sammy'ego Vasqueza w 6. rundzie (2 lutego)

Do sporej niespodzianki doszło 2 lutego podczas gali Premier Boxing Champions. Były mistrz świata kategorii półśredniej, 35-letni Luis Collazo znokautował w szóstej rundzie "Sierżanta" Sammy'ego Vasqueza i w wielkim stylu wrócił na ring.

Wielu obserwatorów wysyłało weterana ringów na przedwczesną emeryturę, ale ten udowodnił po raz kolejny, że ma w sobie jeszcze tę iskrę. W połowie szóstego starcia wypalił prawym sierpowym bitym idealnie na szczękę i znokautował młodszego o pięć lat konkurenta. Vasquez, weteran wojenny mający za sobą dwie misje w Iraku, podniósł się z maty dopiero po kilkudziesięciu sekundach.

- I kolejny prawy sierpowy! I jest już po wszystkim! Luis Collazo, znakomity strzał! - mówili amerykańscy komentatorzy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
--iki--
2.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Syn legendy z przytupem odebrał Australijczykowi pas IBO w kategorii super średniej - co to jest IBO przecież to taki sam pas jak WBF albo IBC jedyne co dodało blasku tej paździerzowej federacj Czytaj całość