W nocy z poniedziałku na wtorek w swoim domu w miejscowości Hipolitowo pod Warszawą zmarł Andrzej Gmitruk - legendarny trener boksu. W rocznicę śmierci swojego syna trener zapalił świeczkę na tarasie domu. Niestety, świeczka sprawiła, że w nocy stolik zaczął płonąć. Wybudzony ze snu trener wybiegł na taras i próbował gasić pożar. W trakcie gaszenia poniósł śmierć. Rano byliśmy z kamerą w Hipolitowie. Na miejscu nie było żadnych śladów po pożarze i akcji straży pożarnej. Przed domem Andrzeja Gmitruka stał znicz, postawiony przez jednego z jego współpracowników, a także samochody telewizji Polsat News. Nic nie wskazywało na tragedię, która rozegrała się tam poprzedniej nocy. Polski boks stracił jednego z najlepszych szkoleniowców ostatnich lat.