- W boksie nie ma lekko. Przygotowania były ciężkie jak zawsze. Chcę udowodnić, sam sobie, że stać mnie na więcej. To walka z samym sobą. Poukładałem sobie kilka rzeczy w głowie. Nie chcę, aby to było chodzenie po ringu. Jeśli mam być szczery, to nie oglądałem poprzedniej walki. Nie jestem z niej zadowolony. Ciężko trenowałem i nie wiem co się stało. Miałem sześć tygodni na przemyślenia i wierzę, że w sobotę będzie inaczej - mówi Adam Balski przed walką z Jarosławem Prusakiem na gali Knockout Boxing Night 13.