Jak typować PKO BP Ekstraklasę? Ekstraklasa typy bukmacherskie i kupony

Zakłady na Ekstraklasę są jednym z najczęstszych wyborów graczy i to zarówno, jeśli chodzi o punkty naziemne, jak i strony internetowe legalnych bukmacherów. Niezależnie od wybranego miejsca stawiania zakładów, warto wiedzieć jak się za to zabrać. Niniejszy poradnik zawiera uniwersalne wskazówki, pozwalające świadomie grać - zarówno online, jak i naziemnie.

KURSY NA NAJBLIŻSZY MECZ EKSTRAKLASY

ZBLIŻAJĄCE SIĘ MECZE EKSTRAKLASY - TERMINARZ

AKTUALNA TABELA EKSTRAKLASY

Konia z rzędem temu, kto przewidział kolejność w ligowej tabeli po kilkunastu rozegranych kolejkach. Zaskakująco dobrze spisuje się bowiem Śląsk Wrocław. Drużyna, która jeszcze w poprzednim sezonie toczyła heroiczną walkę o utrzymanie w Ekstraklasie, otwiera teraz tabelę. Niespodzianką jest też postawa Jagielloni Białystok, która w chwili obecnej zamyka podium. Zgodnie z oczekiwaniami, na wysokich miejscach plasują się ligowi hegemoni, a więc Raków Częstochowa, Legia Warszawa i Lech Poznań. To te trzy kluby od początku sezonu wymieniane są w kontekście walki o mistrzostwo kraju.

Warto się na dłużej zatrzymać przy Lechu Poznań. "Kolejorz" to zespół, który nie zakwalifikował się do europejskich pucharów, a mimo tego w lidze gra bardzo nierówno. Poznaniacy potrafili w świetnym stylu ograć 4:1 Raków Częstochowa, by tydzień później skompromitować się 0:5 w starciu z Pogonią Szczecin.

Większych zaskoczeń nie ma co za to, jeżeli chodzi o strefę spadkową. Na dole ligowej tabeli znajdują się ŁKS Łódź oraz Ruch Chorzów. Dołączyła do nich Puszcza Niepołomice, która nieco spuściła z tonu po względnie dobrym początku sezonu.

W nadchodzących kolejkach warto zwrócić uwagę na Lecha Poznań, który ma dość ciekawy terminarz. Kibice są ciekawi także postawy Pogoni Szczecin. "Portowcy" odbijają się powoli po słabym początku sezonu i liczą, że dogonią czołówkę. Wszyscy zastanawiają się też, jak będzie sobie radzić Warta Poznań. "Zieloni" borykają się ze sporymi problemami kadrowymi i najbliższe tygodnie mogą sprawić, że wylądują pod "kreską".

W każdej ofercie - także na Ekstraklasę - kursy pokazują, kim są faworyci bukmacherów. Owszem, kursy nie były i nigdy nie będą żadną wyrocznią - mylą się nawet bukmacherzy. Niemniej jednak, przy kursach warto zatrzymać się na dłuższą chwilę. Dlaczego? Dlatego, żeby je porównać. Zawsze, zanim gracz zdecyduje się wysłać zakłady na Ekstraklasę, powinien odwiedzić przynajmniej kilka stron i sprawdzić, który bukmacher oferuje najwyższe kursy. To dobra praktyka, o której warto pamiętać - nie tylko podczas obstawiania Ekstraklasy, ale też innych rozgrywek i sportów.

Warto postawić na legalnego bukmachera, który posiada licencję, wydaną przez Ministerstwo Finansów Rzeczypospolitej Polskiej. Tylko w takim miejscu można grać, przebywając na terenie Polski. Stawianie zakładów w nielegalnych serwisach grozi bowiem konsekwencjami prawnymi.

Zakłady bukmacherskie warto zacząć sprawdzać od oferowanych kursów. Im wyższe, tym lepiej dla gracza. Nie warto jednak sugerować się kursami na jeden czy kilka meczów. Dobrą praktyką jest regularne analizowanie sytuacji w poszczególnych serwisach bukmacherskich; kursy zmieniają się bowiem bardzo często. Warto postawić też na bukmachera, który posiada najwięcej zakładów na polską ligę. Ograniczanie się wyłącznie do prostych zakładów, jak na wynik meczu, może z czasem przestać być wystarczające.

Trzeba pamiętać, że bukmacher ma być dla gracza, toteż powinno to być miejsce dopasowane do jego oczekiwań. Typer musi czuć się na stronie swobodnie. Zaś sam proces rejestracji musi być łatwy i nie pochłaniający zbyt dużej ilości czasu. Kluczowe są też metody płatności. Gracz powinien postawić na operatora, który dostarcza najwygodniejsze dla niego metody depozytu oraz szybkie wypłaty wygranych.

Jak zabrać się za typowanie Ekstraklasy? Pierwsze, co przychodzi na myśl to naturalnie tabela i kursy bukmacherskie. To logiczne i nie ma w tym nic złego. Jednak piłka nożna, a już na pewno Ekstraklasa, jest bardziej złożona. Dlatego nie można uzależniać zakładów wyłącznie od tego, co proponują bukmacherzy (kursy) oraz sytuacji na ligowym froncie (tabela). Warto zadbać o szerszą perspektywę.

Wielu typerów uważa, że to statystyki wygrywają kupony. Oczywiście, nie zawsze jest to prawdą, ale bez dwóch zdań, warto analizować mecze, które zamierza się obstawiać. Nawet krótka, kilkuminutowa analiza potrafi dać odpowiedzi na wiele pytań.

I choć rzeczywiście, typowanie Ekstraklasy bywa przewrotne, to statystyki potrafią naprowadzić na właściwy tor. Warto zwracać uwagę na historię bezpośrednich meczów pomiędzy zainteresowanymi drużynami oraz wszelkie serie, dotyczące czy to wygranych, przegranych i zremisowanych meczów. Wreszcie spotkań wyjazdowych i domowych oraz traconych w nich bramek.

Jeśli - przykładowo - któraś z drużyn jest w kryzysie, ale ekipa rywali wyjątkowo dobrze im leży, bowiem jeszcze nigdy nie przegrali, to być może zakłady na ich zwycięstwo okażą się słuszne? Żeby jednak postawić sobie takie pytanie, konieczna jest analiza statystyk, a nie tylko spojrzenie na kursy czy ligową tabelę.

Piłka nożna, a w szczególności Ekstraklasa, gdzie na boisku gwiazdy można policzyć na palcach jednej ręki, to sport drużynowy. Niemniej jednak osłabienie brakiem kluczowego piłkarza czy co gorsza piłkarzy wskutek kontuzji i zawieszeń może okazać się decydujące o wyniku nadchodzącego meczu.

Można sobie wyobrazić, że z gry wypadł duet środkowych obrońców, który przez cały sezon trzymał w ryzach grę defensywną swojej drużyny albo zawieszony zostaje gracz, który odpowiada za 95% wszystkich bramek zespołu. O ile spada potencjał drużyny, borykającej się z takimi osłabieniami? Można się spierać, ale bezdyskusyjny jest fakt, że to osłabienie, mogące mieć pośredni bądź bezpośredni wpływ na wynik zakładów bukmacherskich.

W związku z tym, zawsze warto analizować sytuację przedmeczową. Nie tylko w kontekście zawieszeń, które są znane zazwyczaj na długo przed pierwszym gwizdkiem, ale także spoglądając na wszelkie doniesienia o kontuzjach. Piłkarze potrafią wypaść ze składu nawet w przeddzień czy na przedmeczowej rozgrzewce. Kiedy jeszcze nie jest za późno, można skorygować swoje typy bukmacherskie.

PRZYKŁADOWE STATYSTYKI DLA SKŁADU RAKOWA CZĘSTOCHOWA W EKSTRAKLASIE 2023/24

Niezwykle ważna jest ranga spotkania. Kibice Ekstraklasy przekonali się o tym już wiele razy. Przykładów nie trzeba szukać daleko, bowiem kiedy Lech Poznań czy Legia Warszawa grają w europejskich pucharach, rozgrywki ligowe schodzą na dalszy plan. Wówczas słabsze kluby mogą zacierać ręce, że wyrwą potentatom cenne punkty. Oczywiście każdy wie, skąd się to bierze. Europejskie puchary to dla polskich klubów olbrzymi zastrzyk gotówki.

Stąd też typerzy często w takich okolicznościach szukają zakładów na niespodzianki. Jednak ranga spotkania to też coś więcej, niż sytuacja, w której klub dzieli europejskie puchary z ligą. Mniej zmotywowani mogą być też piłkarze zespołu, który walczy o przysłowiową pietruszkę, gdy na koniec sezonu nie grozi im już ani spadek, ani gra w europejskich pucharach.

Rzeczona ranga może być nie tylko mniejsza, ale też zdecydowanie większa. Zwłaszcza kiedy mówimy o meczach derbowych czy pojedynkach odwiecznych rywali. Tam nie ma odstawiania nóg, a wyniki potrafią być niezwykle trudne do przewidzenia. Do tego stopnia, że część doświadczonych typerów odpuszcza sobie obstawiania Ekstraklasy w takich przypadkach.

Dobrą poradą na obstawianie Ekstraklasy może być też zwrócenie szczególnej uwagi na to, kto będzie sędziował dany mecz. O ile w dzisiejszych czasach, kiedy technologia VAR rządzi i dzieli na boisku, nie ma mowy o jawnym wypaczaniu wyników poprzez karne z kapelusza, to wciąż arbitrzy dzielą się na tych, którzy chętniej i mniej zagorzale sięgają do kieszonki po żółte kartki.

W związku z tym warto analizować postać sędziego i jego statystyki w poprzednich spotkaniach. Zwłaszcza, kiedy w grę wchodzą zakłady na żółte kartki (over/under).

I choć przepisy o żółtych (a przede wszystkim o czerwonych) kartkach bywają co do zasady jednoznaczne, to tak naprawdę od sędziego zależy, jak poprowadzi mecz i czy będzie pozwalał piłkarzom na wiele czy też od razu utemperuje ich zapędy.

Na sam koniec warto zwrócić uwagę na to, jak wiele zakładów się stawia. Owszem, zakłady akumulowane wiążą się z reguły z większą potencjalną wygraną, od zakładów pojedynczych. Jednak kuponom AKO towarzyszy zazwyczaj większe ryzyko, aniżeli ma to miejsce w przypadku kuponów SOLO. W związku z tym, warto mierzyć siły na zamiary. Obstawianie Ekstraklasy na taśmach z kilkunastoma meczami to jak gra w rosyjską ruletkę. Zwłaszcza kiedy każdy wie, jak przewrotna bywa polska liga. Tutaj każdy może wygrać z każdym w sobie tylko znanym stylu. Zatem zdecydowanie warto ustawiać od 1 do 5 zakładów na kuponie.

Co jeszcze oferują bukmacherzy, jeżeli w grę wchodzi najlepsza z przymrużeniem oka liga świata, a więc Ekstraklasa? Zakłady bukmacherskie pozwalają obstawiać nie tylko pojedyncze mecze, ale zdecydowanie więcej. Dobrym przykładem są zakłady długoterminowe.

Największą popularnością cieszą się zakłady na zwycięzcę rozgrywek. Można obstawiać, kto będzie Mistrzem Polski jeszcze zanim ruszy Ekstraklasa. Kursy są dostępne przez cały sezon - aż nie zostanie wyłoniony mistrz kraju. Kursy zmieniają się łącznie ze wszelkimi zmianami w tabeli i wahaniami formy faworytów.

Typerzy często sięgają po zakłady na króla strzelców Ekstraklasy. Obstawianie najskuteczniejszego wcale nie jest takie łatwe. Choć zadanie ułatwia fakt, że w ostatnich latach klasyfikację tę zdominowali piłkarze najsilniejszych polskich drużyn.

Wśród zakładów długoterminowych wyróżnić można także zakłady na ligowe podium (TOP 3). Wybiera się wówczas drużynę i obstawia, że na koniec sezonu zajmie miejsce w czołowej trójce. Nie ma najmniejszego znaczenia, która to dokładnie będzie lokata.

Można obstawiać również, które drużyny wraz z końcem sezonu spadną z Ekstraklasy. Jeszcze przed sezonem część ekip skazywana jest na dolne rejony tabeli, ale warto być ostrożnym, bowiem to Ekstraklasa i tutaj wszystko jest możliwe.

Jednym słowem, w przypadku Ekstraklasy zakłady długoterminowe to ciekawa możliwość. Zwłaszcza, jeżeli typerzy nie chcą koncentrować swojej uwagi wyłącznie na nadchodzących meczach, a wolą spojrzeć dalej w przyszłość.

Ciekawą możliwość dają także zakłady na żywo. Można je zacząć stawiać wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego aż do zakończenia spotkania. Na co zwrócić szczególną uwagę, decydując się na takie obstawianie Ekstraklasy?

O ile kursy przedmeczowe potrafią zmieniać się nawet kilka razy dziennie, to w zakładach na żywo zmiany te następują nawet… kilkanaście razy w ciągu minuty. Wszystko dlatego, że bukmacherzy i ich kursy reagują na bieżąco na to, co dzieje się na boisku. Kiedy gospodarze obejmują prowadzenie, kurs na ich zwycięstwo spada. Kiedy gracz gości wylatuje z czerwoną kartką przy niekorzystnym wyniku, kurs na wygraną skacze w górę. I tak dalej. To pozwala graczom reagować na bieżąco na sytuację.

Nie ma co się oszukiwać, że będąc świadkiem jakiś wydarzeń, da się zauważyć więcej, niż analizując suche fakty i statystyki. To dlatego zakłady na żywo stają się coraz popularniejsze. Jednak wciąż - także zestawiając je z zakładami przedmeczowymi - bywają ryzykowne. Jest tu kilka pułapek, w które łatwo wpaść w pogoni za potencjalnym zyskiem.

Decydując się na zakłady na żywo, trzeba zadbać o chłodną głowę. Nie ma co wysyłać wielu zakładów na hurra lub co gorsza, kolejnymi zakładami próbować odgrywać się za poprzednie nieudane typy. W ten sposób bardzo łatwo wpaść w spiralę przegranych.

Wiadomo, czego unikać. Z dobrych stron zakładów na żywo można zauważyć także dodatkowe możliwości obstawiania. Są nimi kolejne rynki bukmacherskie. Można postawić, kto rozpocznie mecz; co będzie pierwsze: strzał, faul, aut, spalony; co zdarzy się w kolejnych 15 minutach: gol, rzut karny, czerwona kartka oraz wiele innych zakładów, które z reguły nie są dostępne w ofercie przedmeczowej bukmacherów.

Zakłady na żywo dają też możliwość rozsądnego kontrowania. Przypuśćmy, że gracz przed meczem postawił na wygraną gospodarzy. Na tablicy jest już jednak 3:0 dla gości, a więc zakład ten ma minimalne, by nie powiedzieć, że zerowe szanse powodzenia. Można wówczas zagrać kontrę, próbując zniwelować straty z poprzedniego kuponu.

Prawa telewizyjne do pokazywania rozgrywek polskiej Ekstraklasy posiada Canal+. Nadawca ten sporadycznie, na zasadach sublicencji, udziela praw także Telewizji Publicznej. Dzieje się to wyłącznie w przypadku wybranych meczów Ekstraklasy. I są to dwa jedyne kanały, na których można oglądać mecze najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Kibice mogą skorzystać także z transmisji online, które są dostępne na platformie Canal+ Online. Jest ona darmowa dla abonentów stacji, którzy posiadają stosowny pakiet kanałów.

Osoby zainteresowane typami bukmacherskimi, znajdą je na stronie sportowefakty.wp.pl. Analizy meczów i form drużyn prowadzone są w sposób rzetelny i mogą okazać się pomocne przy obstawianiu meczów. Eksperci potrafią dostrzec rzeczy, które umykają przeciętnemu kibicowi a dodatkowo zwrócić uwagę na być może kluczowe statystyki.