Legia Warszawa walczy o awans. Bukmacherzy ocenili szanse na dalszą grę

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Marc Gual
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Marc Gual
zdjęcie autora artykułu

W czwartkowy wieczór Legia Warszawa zagra z AZ Alkmaar o awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. Legionistom do spełnienia upragnionego celu wystarczy remis. Jak szanse na dalszą grę drużyny Kosty Runjaicia widzą bukmacherzy?

Legia Warszawa zaskoczyła wszystkich. Dobre występy w Lidze Konferencji Europy

Legia Warszawa była skazywana na porażkę po losowaniu fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Wicemistrzowie Polski trafili do grupy z Aston Villą, AZ Alkmaar i Zrinjskim Mostar. Eksperci wieszczyli Legionistom walkę o trzecie miejsce, stawiając w roli głównych faworytów Anglików i Holendrów. Jednak wszystko diametralnie się zmieniło po pierwszej kolejce.

Na inaugurację zmagań Legia Warszawa zmierzyła się u siebie z The Villans. Po fantastycznym spotkaniu drużyna Kosty Runjaicia zwyciężyła 3:2 i tym samym zapewniła sobie dogodną sytuację startową do walki o awans do fazy pucharowej.

Nieco gorzej Legionistom poszło w Holandii, gdzie AZ Alkmaar wygrał 1:0. Ten mecz został zapamiętany głównie z olbrzymiego skandalu, który rozegrał się już po końcowym gwizdku. Starcia z policją i ochroną doprowadziły do zatrzymania dwóch piłkarzy Legii - Pankova oraz Josue. Ponadto służby w niezrozumiały sposób traktowały Dariusza Mioduskiego. Prezes stołecznego klubu był popychany i szarpany.

Na szczęście incydent w Alkmaar nie wybił z rytmu ekipy Runjaicia. W dwóch kolejnych meczach ze Zrinjskim Mostar warszawianom udało się zdobyć komplet punktów i niemal przypieczętować awans do kolejnej rundy. Kwalifikacja mogła nastąpić przy okazji wyjazdowego rewanżu z Aston Villą, ale tym razem lepsza okazała się drużyna z Birmingham.

Gra o awans, czyli rewanż z AZ Alkmaar przed własną publicznością

Wicemistrzowie Polski w ostatniej kolejce Ligi Konferencji Europy zagrają u siebie z AZ Alkmaar. Początek tego spotkania zaplanowano na czwartek (14 grudnia) o godzinie 18:45. Wiadomo już, że w Warszawie nie pojawią się fani przyjezdnych. Holenderski klub podjął decyzję o niesprzedawaniu biletów z powodów bezpieczeństwa.

Legia Warszawa, żeby awansować do fazy pucharowej, potrzebuje remisu lub wygranej z AZ. Według ekspertów nie będzie to łatwe zadanie dla Legionistów. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na potencjał kadrowy obu drużyn. Wydaje się, że znacznie szerszym repertuarem dysponuje Pascal Jansen, trener zespołu z Alkmaar.

Prawdziwym postrachem dla polskiej drużyny powinien być Vangelis Pavlidis, czyli supersnajper AZ, który w tym sezonie Eredivise zdobył 18 goli w 15 meczach. Do tego dołożył 3 trafienia w rozgrywkach Ligi Konferencji. Odpowiedzią Legii mają być Tomas Pekhart lub Blaz Kramer. Jednak ci dwaj zawodnicy nie zdobyli w Ekstraklasie nawet połowy tego, co ustrzelił Pavlidis w lidze holenderskiej.

Źródło artykułu: zagranie.com