Kto zagrożeniem dla Zmarzlika w SGP? Bukmacherzy typują nowy sezon Grand Prix!

Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

W ostatnią sobotę kwietnia (27.04.) najlepsi zawodnicy świata ponownie spotkają się pod taśmą. W Gorican rozpocznie się wówczas Speedway Grand Prix 2024. Czy będzie to kolejny sezon pod batutą Zmarzlika? Bukmacherzy wskazują tylko jednego faworyta!

Zapowiedź Speedway Grand Prix 2024!

Ostatnia sobota kwietnia w żużlowym kalendarzu zaplanowana została dla najlepszych zawodników świata, którzy rozpoczną zmagania o tytuł Mistrza Świata na torze w Gorican. W tym roku cykl składać się będzie z 11 turniejów, z czego aż 4 odbędą się na polskiej ziemi. Zwycięzcę SGP poznamy 28 września, podczas ostatniej rywalizacji rozgrywanej w Toruniu.

Bartosz Zmarzlik zdecydowanym faworytem SGP 2024

Cztery tytuły Indywidualnego Mistrza Świata, z czego dwa pod rząd - i na tym się nie skończy? Bartosz Zmarzlik po raz kolejny typowany jest w roli głównego faworyta do wygranej w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Speedway Grand Prix zapowiada się w tym roku niezwykle emocjonująco, ale bukmacherzy są zgodni i to Polakowi przypisują miano najlepszego obecnie zawodnika, z którym mało kto będzie w stanie się zmierzyć. Kursy bukmacherów jednoznacznie wskazują faworyta w reprezentancie Polski, który powalczy o trzecie z rzędu miano najlepszego żużlowca w roku (1.35).

Kto zagrozi Zmarzlikowi? Długa lista kandydatów

W notowaniach bukmacherów za Bartoszem Zmarzlikiem widnieje długa lista zawodników, którzy chcieliby przeszkodzić Polakowi w zdobyciu kolejnego tytułu. Pytanie jednak, czy ich umiejętności i wszechstronność na różnorodnych owalach jest na tyle wysoka, ażeby móc dorównać reprezentantowi Polski. Po bardzo dobrym okresie turniejów przygotowawczych, a także pierwszej kolejce PGE Ekstraligi, na podium według bukmacherów mogą znaleźć się Leon Madsen, czyli reprezentant Włókniarza Częstochowa oraz Fredrik Lindgren, a więc kolega z drużyny Bartosza Zmarzlika, który w poprzednim sezonie zdobył srebrny medal w SGP.

Warto nadal pamiętać o sportowcach, którzy teoretycznie nie są tak stabilnymi zawodnikami w SGP, co potwierdził poprzedni rok, ale każdy sezon może być inny i dawać nowe możliwości. Na przykład doświadczenie Jasona Doyle'a, który od lat rywalizuje na najwyższym poziomie, może nie raz dawać mu powody do radości z zajmowanych miejsc na podium. Kolejnym ciekawym żużlowcem jest Daniel Bewley, który objeżdża się w SGP i gdyby nie brak umiejętności jazdy w półfinałach z najlepszymi zawodnikami świata w poprzednim roku, to jego wynik mógłby być znacznie lepszy i byłby realnym zagrożeniem dla Zmarzlika.

Nie można także zapominać o zawodnikach, którzy są stałymi bywalcami w Speedway Grand Prix. Były Mistrz Świata, Tai Woffinden, który co prawda obecnie nie jest w najwyższej formie, ale zna wszystkie obiekty, nawet przy słabszej dyspozycji może wielokrotnie napsuć krwi faworytom. Nie jedno ostrzeżenie najlepszym w poprzednim roku wysyłał także Martin Vaculik, który jest świetnym startowcem i każdy krótszy tor jest dla niego handicapem.

Zacięta rywalizacja o podium! Dla kogo medale SGP?

Patrząc na początkową formę poszczególnych zawodników, zdecydowanie trzeba zwrócić uwagę na coraz słabszą dyspozycje Taia Woffindena, który już drugi sezon z rzędu nie może wrócić swojej najlepszej jazdy. Zarówno w rywalizacjach ligowych, jak i w wyścigach indywidualnych, Brytyjczyk ma problemy z utrzymaniem równej jazdy i widać brak mocy na dystansie w jego sprzęcie.

Optymistycznie sezon rozpoczął się dla Jasona Doyle'a, który przywdział nowe barwy GKM-u Grudziądz. Zaliczył wiele dobrej i stabilnej jazdy, którą przekłada na jeszcze wyższy poziom podczas turniejów Speedway Grand Prix. Powinno być to widoczne w zestawieniu Australijczyka z Taiem; warto zatem zwrócić uwagę na kurs na wyższe miejsce Doyle'a od Tajskiego (1.60).

Źródło artykułu: zagranie.com