WSPÓŁPRACA MERYTORYCZNA:

300 zł za typ na zwycięzcę finału Ligi Konferencji. Bonus od STS

Zdjęcie okładkowe artykułu: Archiwum prywatne / Bukmacher STS
Archiwum prywatne / Bukmacher STS
zdjęcie autora artykułu

Kto wygra finał Ligi Konferencji Europy 2023/24? Olympiakos Pireus czy Fiorentina? 300 złotych bonusu za wytypowanie zwycięzcy to oferta legalnego bukmachera STS. Warto zapoznać się z najważniejszymi warunkami tej promocji.

300 złotych za wskazanie zwycięzcy Ligi Konferencji Europy

To trzecia w historii edycja Ligi Konferencji Europy. Warto zauważyć, że w dwóch poprzednich sezonach w wielkim finale za każdym razem grał przedstawiciel włoskiej Serie A. Premierową edycję LKE wygrała AS Roma, a przed rokiem Fiorentina przegrała z West Hamem United. Czy teraz "Viola" dopnie swego? Głodni sukcesu są też rywale. Piłkarze Olympiakosu Pireus, bo o nich mowa, zajęli w lidze greckiej dopiero trzecie miejsce, a ewentualna wygrana w LKE może znacznie osłodzić ten, jak na razie, gorzki sezon.

Zwycięzcę finału Ligi Konferencji Europy można obstawiać u bukmachera STS, który proponuje 300 złotych za prawidłowy typ. Oferta dotyczy użytkowników, którzy zarejestrują konto z kodem promocyjnym BETBONUS. Wymagana jest też pierwsza wpłata o wartości co najmniej 50 złotych i wysłanie zakładu pojedynczego lub akumulowanego, o stawce minimum 2 złote, na którym znajdzie się typ na zwycięzcę finału Ligi Konferencji Europy. Spełnienie tych warunków i trafienie zakładu spowoduje przyznanie bonusu w kwocie 300 złotych. Będzie on objęty dwukrotnym obrotem po kursie min. 1.91.

Bonus 300 zł na finał Ligi Konferencji Europy

[list]

  • Rejestracja z kodem BETBONUS
  • Wpłata min. 50 zł
  • Postawienie zakładu SOLO lub AKO, zawierającego typ na zwycięzcę finału LKU
  • Stawka min. to 2 zł
  • [/list]

    Olympiakos Pireus czy Fiorentina?

    Olympiakos Pireus i Fiorentina nie mogą być zadowolone z tego, co zaprezentowały w swoich ligach. Grecy finiszowali na trzecim, a Włosi na szóstym miejscu ("Viola" ma do rozegrania jeszcze jeden mecz, ale niczego on nie zmieni). Dla obu klubów oznacza to walkę w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, ale otwarta jest też furtka do fazy grupowej Ligi Europy. Żeby tam awansować, trzeba wygrać nadchodzący finał.

    Dla Olympiakosu Pireus będzie to pierwszy w historii klubu finał europejskich pucharów. Grecy wcześniej dotarli najdalej do ćwierćfinału Ligi Mistrzów w sezonie 1998/99. Fiorentina ma w tym zakresie zdecydowanie większe doświadczenie. I choć "Viola" grała już w finałach Ligi Mistrzów, Ligi Europy a nawet przed rokiem w finale Ligi Konferencji Europy, to ani razu nie udało jej się zwyciężyć w żadnych z tych rozgrywek. Czy zatem nie do trzech, a do czterech razy sztuka?

    Bukmacherzy faworyzują właśnie Fiorentinę, ale nie bez znaczenia może być fakt, że finał LKE zostanie rozegrany w Atenach, a zatem klimat może pomóc Olympiakosowi.

    Warto zauważyć, że choć obie ekipy dość regularnie występują w europejskich pucharach, to nie było im jeszcze dane grać przeciwko sobie. Olympiakos w półfinale ograł Aston Villę, a Fiorentina uporała się z Club Brugge.

    Źródło artykułu: zagranie.com