Kylian Mbappe w masce. Będzie Wojowniczy Żółw Ninja?

Choć francuskie media twierdzą, że Kylian Mbappe może opuścić najbliższy mecz przeciwko Holandii, a zagrożony jest również jego występ przeciwko Polsce, to eksperci nie mają wątpliwości, że gwiazdor reprezentacji Francji pojawi się na boisku w obu tych meczach. Oczywiście kontuzja, której doznał, a więc złamanie nosa, jest bardzo poważna, ale nowoczesna technologia nie z takimi rzeczami już sobie radziła. Przykładów nie trzeba szukać daleko, bowiem znajdziemy je na polskim podwórku. W maskach grali między innymi Marcin Bułka, Przemysław Frankowski czy Robert Lewandowski. Ba, bramkarz OGC Nice potrzebował zaledwie trzech dni, aby wrócić na boisko po kontuzji nosa. Niewiele więcej zajęło to Przemysławowi Frankowskiemu, który w specjalnej masce pojawił się już po sześciu dniach od pechowego urazu.

Wydaje się zatem, że właściwym pytaniem jest nie to, czy Kylian Mbappe zagra w masce przeciwko Holandii, ale... jaka to będzie maska. Bukmacher Betfan zastanawia się po pierwsze nad kolorem maski, którą ubierze gwiazdor reprezentacji Francji. Najczęściej zawodnicy wybiegali w czarnych maskach i właśnie taka opcja wydaje się najbardziej prawdopodobna (kurs 1.10). Są też dostępne inne warianty, jak niebieska (kurs 5.00), pomarańczowa, fioletowa czy nawet zielona (wszystkie z nich po kursie 10.00).

Jednak nie tylko kolor maski Kyliana Mbappe wzbudza zainteresowanie ze strony kibiców. W mediach pojawiły się sugestie, jakoby nowy nabytek Realu Madryt miał zagrać w... masce Wojowniczego Żółwia Ninja. Atmosferę podgrzał sam Mbappe, który w swoich mediach społecznościowych zamieścił pytanie "Którą maskę proponujecie?". Użytkownicy od razu rzucili się z sugestiami o Żółwiu Ninja. Na myśl przychodzi też sytuacja z szatni PSG, kiedy to w przeszłości Mbappe otrzymał od kolegów taką maskę. Zresztą, sam piłkarz przypomina Michelangelo, a więc jedną z kreskówkowych postaci cyklu "Wojownicze Żółwie Ninja". Czy tak szalony scenariusz jest jednak możliwy?