WSPÓŁPRACA MERYTORYCZNA:

Kto zagra w finale Euro 2024? Czwarty taki turniej z rzędu!?

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Na zdjęciu: Alvaro Morata (z lewej) i Toni Kroos
PAP/EPA / Na zdjęciu: Alvaro Morata (z lewej) i Toni Kroos
zdjęcie autora artykułu

Półfinały oznaczają, że jesteśmy coraz bliżej odpowiedzi na pytanie: kto zagra w finale Euro 2024? Co ciekawe - jak wyliczają statystycy - może to być czwarty z rzędu finał Euro 2024, w którym spotkają się dwie niepokonane reprezentacje.

Kolejny taki finał Euro 2024? Typy bukmacherów już znane!

Nieprzerwanie od 2008 roku mistrzem Europy zostaje reprezentacja, która nie przegrała na turnieju ani jednego spotkania. Jeszcze ciekawiej wygląda statystyka, która mówi o tym, że od 2012 roku, a więc na trzech ostatnich turniejach Mistrzostw Europy w wielkim finale grały drużyny, które nie przegrały meczu ani w fazie grupowej, ani w pucharowej. Może to być więc czwarty z rzędu finał Euro 2024, który napisze taki scenariusz.

Wszystko dlatego, że w gronie półfinalistów trwających Mistrzostw Europy znalazło się miejsce dla trzech reprezentacji, które nie mają na koncie żadnej porażki. Mowa o Hiszpanach, Francuzach i Anglikach. Pozostają zatem Holendrzy, którzy w fazie grupowej musieli uznać wyższość Austriaków (2:3). Zatem o tym, czy w finale zagrają dwie drużyny bez porażki, zadecyduje wynik półfinałowego starcia Holandia - Anglia.

Reprezentacje bez porażki na Euro 2024:

  • Hiszpania
  • Francja
  • Anglia

W tym miejscu warto zastanowić się, jakim rezultatem może zakończyć się spotkanie Holandia - Anglia. W oczach bukmacherów faworytami są Anglicy. "Synowie Albionu" nie grają jednak porywającego futbolu, a zdaniem wielu, prezentują najgorszy styl ze wszystkich reprezentacji, które rywalizowały bądź wciąż rywalizują na Euro 2024. Oczywiście jest to delikatnie naciągane, ale prawda jest taka, że Gareth Southgate, o ile zgadzają się wyniki, o tyle sama gra pozostawia wiele do życzenia. Holendrzy potrafią porwać, choć też mieć kłopoty - co dokładnie pokazał mecz z Turcją, gdzie niewiele zabrakło, a "Oranje" mogliby pożegnać się z turniejem.

Teraz jednak napisze się nowa historia. Wbrew temu, co sądzą bukmacherzy, Holendrzy wcale nie muszą stać na straconej pozycji. Zwłaszcza, że "Pomarańczowi" wygrali trzy z pięciu ostatnich bezpośrednich starć przeciwko "Synom Albionu", w tym po dogrywce w półfinale Ligi Narodów w 2019 roku. Dodam też, że obie reprezentacje grały przeciwko sobie czternaście razy i Anglicy wygrali... tylko dwa mecze.

Starcie Holendrów z Anglikami zaplanowano na 10 lipca. Mecz rozpocznie się o godzinie 21:00. Dzień wcześniej rozegrany zostanie półfinał Hiszpania - Francja. Początek rywalizacji również o godzinie 21:00.

Źródło artykułu: zagranie.com