300 zł od Superbet za gola Wisły Kraków w meczu z Rapidem Wiedeń
Choć Wisła Kraków przegrała w pierwszym meczu 1:2, to kibice "Białej Gwiazdy" mogą mieć nadzieje przed rewanżem w Wiedniu. Wszystko dlatego, że krakowianie pokazali, że momentami potrafią grać jak równy z równym przeciwko faworyzowanemu rywalowi. Stąd też interesująco wygląda promocja bukmachera Superbet. Jest nią 300 złotych bonusu za wytypowanie przynajmniej jednej bramki Wisły Kraków w rewanżowym meczu przeciwko Rapidowi Wiedeń. Biorąc pod uwagę fakt, że "Biała Gwiazda" nie ma nic do stracenia i musi zaryzykować, to scenariusz ten wydaje się dość prawdopodobny.
Z oferty możesz skorzystać, jeżeli nie posiadasz jeszcze konta u bukmachera Superbet i założysz je, wpisując w formularzu kod promocyjny: BETBONUS. Wymagane jest także potwierdzenie obu zgód marketingowych, a więc sms i e-mail oraz pierwsze doładowanie konta o wartości minimum 50 złotych. Ostatnia niezbędna czynność to wysłanie za minimum 2 złote zakładu przedmeczowego na to, że Wisła Kraków strzeli gola w rewanżu z Rapidem Wiedeń. Jeżeli Twój zakład zostanie rozliczony jako wygrany, otrzymasz wówczas 300 złotych bonusu od Superbet.
Jak otrzymać bonus na mecz Rapid Wiedeń - Wisła Kraków?
Sprawdź teraz skróconą instrukcję aktywacji bonusu, aby upewnić się, że wszystko jest dla Ciebie zrozumiałe.
- Zarejestruj konto w Superbet z kodem promocyjnym BETBONUS
- Zaznacz obie zgody marketingowe tj. sms i e-mail
- Dokonaj depozytu o wartości minimum 50 złotych
- Postaw zakład przedmeczowy na gola Wisły Kraków
- Minimalna stawka zakładu to 2 złote
- Trafiasz i otrzymujesz 300 złotych bonusu
"Biała Gwiazda" postawi się faworyzowanemu rywalowi?
Wisła Kraków dobrze rozpoczęła eliminacje Ligi Europy, pokonując w dwumeczu KF Llapi z Kosowa. Jasne stało się, że w trzeciej rundzie będzie zdecydowanie ciężej, gdyż "Biała Gwiazda" trafiła na Rapid Wiedeń. Austriacki zespół jest doświadczony w bojach na europejskiej arenie, a dodatkowo przed dwumeczem z Wisłą zremisował towarzysko z AC Milanem. Krakowianie pokazali jednak, że nie czują respektu przed wiedeńczykami i choć w pierwszym meczu przegrali 1:2, to pozostawili po sobie dobre wrażenie przy aplauzie około 30 tysięcy miejscowych kibiców.
Wisła Kraków może udać się więc na rewanż do Wiednia z podniesionymi głowami. Tak naprawdę krakowianie nie mają nic do stracenia. Pokazali, że potrafią zagrać ofensywnie i tego samego można spodziewać się w stolicy Austrii. Jest zatem całkiem prawdopodobne, że "Biała Gwiazda" pokusi się przynajmniej o jedną bramkę. Awansować będzie ciężko, ale nawet pozostawienie po sobie kolejny raz dobrego wrażenia powinno częściowo zadowolić krakowian.