Co ze Szczęsnym po zakończeniu kariery? Eksperci typują możliwe scenariusze

Decyzja, którą Wojciech Szczęsny podzielił się 27 sierpnia 2024 roku zaskoczyła dosłownie wszystkich. Bramkarz poinformował o tym, że zawiesza buty na kołek. 34-latek uzasadnił to brakiem dalszej motywacji oraz chęcią poświęcenia czasu swojej rodzinie.

Eksperci nie są do końca przekonani, że Wojciech Szczęsny powiedział ostatnie słowo. Takie zdanie podziela także Michał Probierz. Selekcjoner reprezentacji Polski przyznał, że w jego prywatnej opinii Wojciech Szczęsny zatęskni za boiskiem. - Jest młody i jeszcze może wrócić do grania. Wierzę w to, że za pół roku Wojtek gdzieś będzie bronił - wyznał Probierz.

Historia zna już co najmniej kilka takich przypadków. Scenariusz ten rozważa także bukmacher Betfan, który proponuje kurs 10.00 na to, że Wojciech Szczęsny wystąpi w minimum 1 meczu europejskich lig do końca 2025 roku.

Niemal pewne jest, że jeżeli Wojciech Szczęsny podtrzyma swoją decyzję o końcu kariery, to wystąpi w pożegnalnym meczu w Biało-Czerwonych barwach. Owszem, sam bramkarz musi wyrazić taką chęć, ale z racji jego wieloletnich występów (84 mecze w narodowych barwach) i dużej zażyłości z kibicami wydaje się to naturalnym ruchem.

Betfan pozwala obstawiać taki scenariusz po kursie 1.33. W tym miejscu warto podywagować, kiedy mogłoby nastąpić ewentualne oficjalne pożegnanie Wojciecha Szczęsnego z reprezentacją Polskim. Jednym z możliwych terminów jest październikowe spotkanie przeciwko Portugalii na PGE Narodowym w Warszawie. Co ciekawe, komentatorzy rozważają też scenariusz, w którym podczas tego meczu zostanie pożegnany nie tylko Wojciech Szczęsny, ale również i Kamil Grosicki oraz Grzegorz Krychowiak.

Wróćmy jednak do Wojciecha Szczęsnego. Betfan, który znany jest ze swojego oryginalnego podejścia do zakładów, dopuszcza możliwość typowania, że "Szczena" zrobi karierę na Youtube. Wszyscy, którzy śledzili chociażby kanał "Łączy Nas Piłka" doskonale wiedzą, że 34-latek czuje się przed kamerą niczym ryba w wodzie.

Dlatego też jedną z opcji, rozważanych przez Betfana jest to, że Wojciech Szczęsny wystąpi jako gość na kanale YouTube Cristiano Ronaldo. Ten nosi nazwę "UR Cristiano". Obaj piłkarze znają się przecież z występów dla Juventusu. Kurs na taki wariant to 2.00.

Nieco mniej prawdopodobny, ale wciąż realny scenariusz jest taki, że Wojciech Szczęsny pójdzie w ślady chociażby wspomnianego już Cristiano Ronaldo i sam założy kanał na platformie Youtube. Cóż, jedno jest pewne - 34-latek będzie musiał jakoś zagospodarować swój czas na piłkarskiej emeryturze, a może mieć jego nadmiar.

Autobiografię byłych czy nawet obecnych piłkarzy nie są żadną nowością. Wspomnieć można chociażby o książkach Arkadiusza Onyszko, Łukasza Fabiańskiego czy Jerzego Dudka.

Wojciech Szczęsny był w wielu szatniach, dzielił je z najlepszymi piłkarzami świata, a na boisku rywalizował przeciwko innym gwiazdom. Nie brakowało wśród nich kolorowych postaci, a zapewne nie wszystkie sytuacje ujrzały już światło dzienne. Wojciech Szczęsny to głowa pełna anegdot i niewykluczone, że spróbuje przelać to na papier.

Jednym z pierwszych byłych polskich sportowców, który zdecydował się na autorską kolekcję perfum był... Maciej Szczęsny, a więc ojciec Wojciecha. Choć relacje obu panów nie są najlepsze, to niewykluczone, że 34-latek podąży ścieżką, którą wytyczyli już inni i wyda swoją kolekcję perfum.

Na taki ruch zdecydował się ostatnio chociażby Grzegorz Krychowiak, a więc dobry przyjaciel Szczęsnego z szatni reprezentacji Polski. "Krycha" firmuje własnym nazwiskiem autorskie kosmetyki serii THE MEN.

Byli piłkarze często próbują sił w innych sportach. Coraz częściej - na przykładzie polskich zawodników - jest to mma. W klatce zadebiutowali już Jakub Wawrzyniak, Tomasz Hajto czy Błażej Augustyn, a wiele wskazuje na to, że niedługo wejdzie do niej i Sławomir Peszko. Raczej mało prawdopodobne wydaje się jednak, że Wojciech Szczęsny, który swoje już zarobił wejdzie do kontrowersyjnego świata freak fightów. Jednak Betfan nie wyklucza, że "Szczena" zajmie się jakimś innym sportem.

Wojciech Szczęsny posiada kolekcję luksusowych samochodów, a być może swoje zamiłowanie do motoryzacji będzie chciał skonsumować występem w jednym z rajdów? Kto wie.

"Jak jest Tymek, to playlista wygląda dużo lepiej" - przyznał Wojciech Szczęsny w jednym z wywiadów odnośnie tego, czego słucha się w szatni reprezentacji Polski. Nie jest żadną tajemnicą, że wspomniany Tymek, a więc Tymoteusz Puchacz jest wielkim fanem rapu. Dlatego też Betfan, znając zamiłowanie Szczęsnego do tego rodzaju muzyki, rozważa, że... wyda on swoją płytę.

Co ciekawe, przed kilkoma dniami Wojciech Szczęsny zaliczył epizod w teledysku Maty do utworu "Lloret de Mar". To tylko podkręca plotki odnośnie tego, czy "Szczena" pójdzie w stronę hip-hopu.