W czwartek (1 sierpnia) chodziarze rozpoczęli lekkoatletyczną część zmagań na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Biało-Czerwoni nie dostarczyli kibicom zbyt wielu powodów do radości - zarówno w męskim, jak i żeńskim chodzie.
Katarzyna Zdziebło, dwukrotna srebrna medalistka mistrzostw świata z 2022 roku, zajęła 30. miejsce.
- W ostatnim czasie miałam tyle kontuzji, że po prostu marzyłam, by tu wystartować, a o dobrym wyniku mogłam jedynie pomarzyć. Przecież jeszcze niedawno leczyłam pękniętą kość udową. Kontuzję zdiagnozowano po ostatnich mistrzostwach Europy, czyli sześć tygodni temu. Mam duże szczęście, że udało się temu zaradzić - mówiła po swoim starcie w rozmowie w WP SportoweFakty.
Chodziarzy czekają jeszcze zmagania w sztafecie mieszanej. Zdziebło miała być jej częścią, natomiast w poniedziałek Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, poinformował o zmianie w reprezentacji Polski.
"Katarzyna Zdziebło wraca do domu, a za nią przyjeżdża Agnieszka Ellward. Agnieszka wciąż ma status Ap (rezerwowa). Jedyną różnicą jest to, że zamiast czekać na ewentualny start w kraju, będzie czekała na miejscu w wiosce olimpijskiej. Agnieszka do Paryża przylatuje już dzisiaj" - napisał Piesiewicz.
Rywalizacja sztafet mieszanych rozpocznie się w środę (7 sierpnia) o godzinie 7:30.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kontrowersje wokół walki Polki. "Nasza zawodniczka była w szoku"
Ilu zawodnikom odebrano szansę na dobry występ i otrzaskanie się z dużą imprezą? Oprócz p. Ździebło jest jeszcze nasza Jarecka, która wywal Czytaj całość