Masters to coroczny turniej w darta inaugurujący sezon, w którym bierze udział czołówka światowego rankingu aktualizowanego po mistrzostwach świata. W tym roku jednak jego liczba uczestników została zwiększona z 16 do 24, dzięki czemu pierwsza ósemka przystępuje do gry dopiero od drugiej rundy. Trzydniowa rywalizacja toczy się systemem pucharowym, ale zawodnicy grają do określonej liczby wygranych legów, a nie setów.
To zdecydowanie nie są jedne z najważniejszych zawodów w sezonie, bo ich wyniki (a dokładniej pieniądze, które zdobywa się za konkretne osiągnięcia) nie zaliczają się do rankingu światowego. W tym roku do zdobycia jest 220 tysięcy funtów oraz - co najważniejsze - miejsce w bardzo prestiżowym cyklu Premier League.
W tym roku jednak po raz pierwszy w historii w turnieju Masters mogliśmy oglądać reprezentanta Polski Krzysztofa Ratajskiego, któremu przyszło rywalizować z Simonem Whitlockiem. Australijczyk miał okazję zrewanżować się Polakowi za porażkę w III rundzie mistrzostw świata miesiąc temu.
ZOBACZ WIDEO: Najwyższy poziom organizacji podczas Australian Open. "Mimo kwarantanny Iga mogła bez problemów trenować"
Wicemistrz świata z 2010 roku federacji PDC odegrał się na Polskim Orle wygrywając 6-2. Przez pierwsze dwa legi w ogóle nie dopuszczał rywala do możliwości skończenia partii. W trzecim Ratajski zmarnował trzy lotki na D16, które pozwoliłyby doprowadzić do stanu 1-2.
Pierwszym legiem, który padł łupem polskiego zawodnika był dopiero leg czwarty. Do końca spotkania Whitlocka nie udało się już przełamać. 51-latek z Antypodów po ośmiu częściach gry mógł cieszyć się już z awansu do kolejnej rundy, gdzie czeka na niego Szkot Peter Wright. Turniej Masters potrwa do niedzieli.
— PDC Darts (@OfficialPDC) January 29, 2021
Simon Whitlock sets up a second round clash with defending champion Peter Wright after closing out a dominant 6-2 win over Krzysztof Ratajski!
Up next Michael Smith v Adrian Lewis pic.twitter.com/GTgFZoLf3U
Masters 2021, Pierwsza runda:
Krzysztof Ratajski (Polska, 14) - Simon Whitlock (Australia, 19) 2-6
Zobacz też: Nowy magazyn o darcie w Sportklubie!