To zawody, w których udział bierze 64 najlepszych zawodników cyklu PDC Players Championship. Rozgrywany w Butlin's Resort turniej to próba generalna przed mistrzostwami świata PDC, które rozpoczną się 15 grudnia.
Od kilkunastu miesięcy w czołówce światowego rankingu jest także Polak, Krzysztof Ratajski, który przed kilkoma tygodniami wygrał turniej Players Championship 30. Aktualnie w światowym rankingu darter z Warszawy zajmuje 12. miejsce. Z kolei w rankingu Players Championship rozstawiony jest z numerem 17.
W pierwszej rundzie turnieju finałowego Ratajski mierzył się z numerem 54. rankingu PDC Order of Merit, Holendrem Ronem Meulenkampem. Warto dodać, że rozgrywki te nie toczą się w systemie "setowym". Na poziomie 1/32 finału walka odbywa się do sześciu wygranych legów.
Polak rozpoczął wprawdzie od porażki w pierwszym legu, ale w kolejnym przełamał rywala i nie pozwolił mu już zwyciężyć w żadnej partii, dzięki czemu zwyciężył 6:1, choć - co ciekawe - w całym spotkaniu nie rzucił żadnego maxa (180 punktów). Udało mu się jednak zaliczyć finisz ze 170 punktów w drugim legu, gdy wyrównywał stan rywalizacji na 1:1.
Rywalem Krzysztofa Ratajskiego w drugiej rundzie będzie rozstawiony z numerem 49. Irlandczyk William O'Connor, który w piątek - dość niespodziewanie - pokonał 6:5 Chrisa Dobeya. Spotkanie odbędzie się w sobotę w sesji popołudniowej.
Turniej Players Championship Finals potrwa do niedzieli.
Zobacz też: Rywale latali, Polacy skakali. Wielka sensacja w kwalifikacjach!
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nie do obrony! Dobrze, że była włączona kamera