Dotychczasowe dwie rundy w Kielcach i Słomczynie nie wyłoniły zdecydowanych kandydatów do tytułów mistrzowskich w żadnej z klas, co zapowiada zaciętą walkę do końca rozgrywek. Można powiedzieć niemal z całą pewnością, że w Katowicach nie poznamy mistrzów Polski, a na rozstrzygnięcia trzeba będzie poczekać do ostatniej rundy w Poznaniu w ostatni weekend września.
W klasie PRO możemy oczekiwać szczególnie emocjonującej rywalizacji. Zwycięzca pierwszej rundy Jakub Król musiał uznać w Słomczynie wyższość gościa z Ukrainy Oleksija Holownii, który został nowym liderem punktacji, ale jego przewaga wynosi zaledwie 4 punkty. Trzeci jest obrońca tytułu mistrzowskiego Paweł Korpuliński, który traci już 40 punktów i musi w Katowicach odrobić dużą część straty, jeżeli chce myśleć o kolejnym tytule. Kilku kolejnych kierowców może również jeszcze myśleć o mistrzostwie pod warunkiem, że w nadchodzący weekend zdobędą solidną porcję punktów.
Także w klasie SEMI PRO nic nie jest jeszcze przesądzone. Liderem jest dwukrotnie drugi do tej pory Bartosz Ostałowski przed najlepszym w Grójcu Krzysztofem Jóźwiakiem. Zwycięzca z Kielc Eryk Fabisiak stracił sporo punktów niespełna miesiąc temu w drugiej rundzie, ale także on ma jeszcze realne szanse na tytuł. Również i w tej klasie dla kilku kolejnych kierowców będzie to runda ostatniej szansy.
ZOBACZ WIDEO: Kubera odniósł się do zerwanej współpracy z Kowalskim. "Nie będę go oczerniał"
Bardzo zacięty wyścig o tytuł mamy w klasie Speed Games, gdzie liderem jest Kacper Węgłowski (22 pkt), a drugi Kamil Chwastek traci do niego zaledwie dwa punkty. Ta dwójka ma wyraźną przewagę nad trzecim Oliwierem Kałużnym, który jednak podobnie jak czwarta Katarzyna Bożek może jeszcze walczyć o tytuł.
- W tej fazie mistrzostw można spodziewać się wyjątkowych emocji - mówi Jakub Przygoński, kierowca rajdowy, promotor DMP.
- Każdy dobry, precyzyjny przejazd, ale i każdy błąd mogą być na wagę tytułu mistrzowskiego. To zupełnie nowa, bardzo techniczna trasa, która pozwala na bardzo bliską jazdę w parach. Katowice przyjęły nas w wyjątkowy sposób i jestem pewien, odwdzięczymy się miastu i publiczności wspaniałymi sportowymi emocjami. Lotnisko Muchowiec znajduje się niemal w sercu miasta, dlatego spodziewamy się przybycia tysięcy spragnionych emocji kibiców, którzy mają łatwy i wygodny dojazd na miejsce zawodów. Serdecznie zapraszam wszystkich do Katowic w ten weekend! - dodaje Przygoński.
Driftingowe Mistrzostwa Polski - Katowice
Sobota, 20.07.2024
12:00 - Otwarcie bramek
12:20 - Kwalifikacje SEMI-PRO
13:55 - Kwalifikacje PRO
17:00 - Otwarcie paddocku dla kibiców
18:00 - Zamknięcie bramek
Niedziela, 21.07.2024
10:00 - Otwarcie bramek
11:00 - Finał Top 16 SEMI-PRO
12:50 - Top 32 PRO
14:30 - Speed Games Drift
15:40 - Finał Top 16 PRO
17:50 - Dekoracja zwycięzców
18:00 - Zamknięcie bramek
Czytaj także:
- Bolid Kubicy na dachu we Wrocławiu. Jak tam się znalazł?
- Schumacher otwarcie o byciu gejem. Czekają nas kolejne coming outy w F1?