10 grudnia w krakowskiej Tauron Arenie odbędzie się runda mistrzostw świata SuperEnduro. Będą to pożegnalne zawody dla Tadeusza Błażusiaka, który w czwartek w mediach społecznościowych ogłosił zakończenie kariery.
- Myślałem o tej decyzji od pewnego czasu. Zawsze powtarzałem sobie, że zakończę starty w momencie, gdy poczuję, że nadszedł właściwy moment. Startowałem w wielu miejscach na świecie przez wiele lat. Trenowałem tak ciężko jak to tylko było możliwe. Zawsze dawałem z siebie wszystko. Chciałem wygrać każdy wyścig, każde mistrzostwo, tak jakby nie było jutra - ogłosił Błażusiak w mediach społecznościowych.
Swoje sukcesy rozpoczął od trialu - w Polsce był niepokonany na trasach trialowych w latach 1999-2007. Później Błażusiak próbował swoich sił w endurocrossie i enduro extreme. W tej dyscyplinie również święcił triumfy. 33-latek ma na swoim koncie m. in. tytuł mistrz Ameryki Północnej w endurocrossie (2009, 2010). Błażusiak sięgał też po tytuły mistrza świata w FIM Indoor Enduro (2011) i FIM Maxxis SuperEnduro (2014).
- Osiągnąłem więcej niż kiedykolwiek mógłbym się spodziewać. Jestem wdzięczny za wszystkie wspomnienia z całej kariery. Chcę podziękować rodzinie, a przede wszystkim bratu Wojciechowi za ciężką pracę, szczególnie na początku mojej przygody - dodał Błażusiak.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego
"Taddy" przez wiele sezonów był związany z fabryczną ekipą KTM. Za swoje w 2013 roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.
- Dziękuję moim przyjaciołom z KTM - Alexowi Doringerowi, Stefanowi Piererowi oraz Pitowi Beirerowi. To oni pozwolili mi realizować swoje marzenia. Dziękuję wszystkim z fabryki KTM, którzy szykowali dla mnie motocykle. Dziękuję wszystkim długoletnim sponsorom i kibicom na całym świecie. Do zobaczenia w następnej przygodzie! - podsumował Błażusiak.