AGO Gaming rośnie w siłę. Poważny inwestor wkracza do gry

Materiały prasowe /  AGO Gaming / Na zdjęciu: zawodnicy AGO Gaming
Materiały prasowe / AGO Gaming / Na zdjęciu: zawodnicy AGO Gaming

Dwudziesta drużyna światowego rankingu Counter-Strike: Global Offensive pozyskała nowego inwestora. W grze są pieniądze, które mają pomóc AGO Gaming wejść do rywalizacji z najlepszymi zespołami na świecie.

W tym artykule dowiesz się o:

Plotki o nowym inwestorze polskiej drużyny pojawiały się już od kilku tygodni. Ostatnie turnieje pokazywały, że reprezentanci AGO Gaming grają coraz lepiej, w związku z czym rośnie też zainteresowanie ich poczynaniami. Teraz wiadomo już oficjalnie, kto zdecydował się zainwestować pieniądze w rozwój drużyny, która ma stać się liderem na polskim rynku.

Inwestorami zostali Bogusław Leśnodorski, Jakub Szumielewicz oraz Maciej Wandzel i Aleksander Wandzel. Mateusz Kowalczyk i Jarosław Śmietana stojący na czele AGO Gaming doszli do porozumienia z grupą inwestorów, która przejęła większościowe udziały w spółce.

Celem "nowego" zespołu jest praca z reprezentantami AGO Gaming nad osiąganiem jeszcze lepszych wyników, niż dotychczas, korzystając głównie z pomocy najlepszych specjalistów w branży. Pięciu graczy ma mieć dostęp do psychologów, trenerów personalnych i fizjoterapeutów, czego skutkiem mają być coraz lepsze wyniki na arenie międzynarodowej.

- Powoli wkraczając do czołówki najlepszych drużyn na świecie i chcąc utrzymać tempo rozwoju organizacji wiedzieliśmy, że potrzebujemy wsparcia. Takie też przyszło z zewnątrz wraz z grupę inwestorów z Jakubem Szumielewiczem na czele w roli nowego prezesa - czytamy na Facebooku AGO Gaming.

Nowi inwestorzy będą chcieli także zbudować globalną rozpoznawalność marki AGO Gaming. Wiąże się to z położeniem nacisku na działalność medialną i produkcję unikatowych treści związanej z drużyną.

Więcej o nawiązaniu tej współpracy przeczytacie na stronie WP Sportowefakty w najbliższych dniach.

ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę

Źródło artykułu: