Mateusz "SzczureQ" Adamarek: Przede wszystkim nie poddawać się

Materiały prasowe / Hirez.com / Paladins to pierwszoosobowa strzelanka z elementami RPG, nastawiona na rozgrywki wieloosobowe
Materiały prasowe / Hirez.com / Paladins to pierwszoosobowa strzelanka z elementami RPG, nastawiona na rozgrywki wieloosobowe

Polska scena Paladins dorobiła się dwóch konkretnych drużyn: Pompa Team i 775 Squad. Mateusz 'SzczureQ' Adamarek, kapitan 775 przeszedł ze swoją załogą długą drogę by znaleźć się w czołówce zespołów grających w Paladins Global Series.

Karol Pakosz, WP SportoweFakty: Z racji, że jest to pierwszy pana wywiad w karierze, proszę powiedzieć, jak zaczęła się pana przygoda z Paladins? Dołączył pan za czasów otwartej czy zamkniętej bety? Co przykuło pana uwagę w tytule?

Mateusz 'SzczureQ' Adamarek, kapitan drużyny 775 Squad: Była to jeszcze zamknięta beta, a zaczęło się od tego, że zrobiliśmy sobie przerwę od HurtWorlda. Grałem wtedy jeszcze z BadPixem, powoli nabierając doświadczenia w grze. Potem zaczęła się otwarta beta i gram do teraz.

Czy zaczynając przygodę z Paladins od razu szukał pan w niej wyzwań pod względem esportu? Z tego co wiem to pierwszy tytuł, gdzie udziela się pan w ten sposób. Co takiego ma ten tytuł, czego brakuje Lidze Legend czy Counter Strike'owi?

Na początku nawet nie myślałem, że przy tytule może rozwinąć się esport. Grałem w Paladins głównie w ramach przerwy od innych gier. A w czym Paladins jest ciekawsze od innych esportowych tytułów? Myślę, że tutaj znacznie bardziej stawia się na zgranie zespołu. Gra jest również mniejsza, więc wydaje mi się, że jest większa szansa na wybicie się.

Reprezentuje pan teraz barwy 775 Squad. Jak wyglądała pana kariera esportowa przed dołączeniem do tej ekipy?

Na samym początku była drużyna Wild Style założona przeze mnie razem z BadPixem. Później niestety rozeszliśmy się, drużyna się posypała i przeszedłem wtedy do ukraińskiej organizacji Dvij. Grałem tam około półtora miesiąca, po czym dołączyłem do drużyny ZK, z czasem przemianowanej na Angery.

A jak to się stało, że powstał 775?

Jeżeli chodzi o członków 775, to z Zadziorkiem grałem już w Angery. Z ZeRoGeSem i Indykiem graliśmy wcześniej razem w barwach Wildstyle. Kodaj również grywał w Wild. W końcu stwierdziliśmy, że się dobierzemy no i jakoś to wychodzi.

Jesteście jedną z dwóch zawodowych polskich drużyn w Paladins. Druga to oczywiście Pompa Team. Czy między waszymi drużynami występuję sportowa rywalizacja?

Wydaje mi się, że tak. Jak wiadomo, Pompa Team jest obecnie troszkę silniejszy, więc nasza drużyna cały czas dąży do tego by ich pokonać. Myślę, że to dobrze, że jest taka druga, silna drużyna w Polsce. Przez to mamy motywacje do doskonalenia się. Kto wie, może z czasem ich pokonamy i dostaniemy się na jakiegoś lana?

Skoro już jesteśmy przy Pompa Team, podczas finałów piątego miesiąca PGS w ćwierćfinałach przegraliście z nimi 0:2. Co zawiodło podczas tego pojedynku?

Na pewno popełniliśmy kilka błędów, które zaważyły na pierwszych punktach, a jak wiadomo dużo od nich zależy. Potem doszła też lawina wypadków i błędy w komunikacji. W tym pojedynku zabrakło przede wszystkim komunikacji, dlatego ulegliśmy. Ale myślę, że może następnym razem damy radę.

Czy z czasem zobaczymy 775 w barwach jakiejś organizacji? Czy może nam pan nieco uchylić rąbka tajemnicy?

Na tę chwilę nie mogę nic zdradzić. Jesteśmy otwarci na każdą propozycję, Zobaczymy.

Jak wyglądają wasze treningi? Jak długo trwają?

Treningi trwają od poniedziałku do piątku, w godzinach 18-22. Rozgrywamy wtedy skrimy z czterema różnymi drużynami. Zarówno przeciw mniejszym drużynom, jak i konkretnym organizacjom, m.in. Pompa Team czy Mousesports.

A z którą drużyną zdarza wam się rozegrać najwięcej skrimów w ciągu tygodnia/miesiąca?

Ostatni czasy najwięcej skrimujemy z Mousesport, gdzie gra m.in. Andzejdudel (Jeden z trzech Polaków w Paladins Premier League i jednocześnie najmłodszy zawodowy gracz w europejskich dywizjach ligi - dop. red.).

W 775 pełni pan różne role (flex), czy jednak jest jakaś, w której czuje się pan szczególnie dobrze i dlaczego?

Wydaje mi się, że najlepiej czuje się na pozycji tanka. Jest to moja rola od kilku miesięcy i wydaje mi się, że nie zamieniłbym jej na żadną inną.

Czy gdyby miał pan podszkolić kogoś w roli frontlinera, jaką uniwersalną radę dałby pan takiej osobie?

Przede wszystkim taka osoba musi cały czas komunikować się z resztą drużyny, ponieważ jak wiadomo support nie zawsze jest IGL w teamie, czasem zdarza się, że jest nim tank. Dlatego, aby grać dobrze na tej pozycji, należy przede wszystkim postawić na dobrą komunikacje między tankiem, a flankerem i dmg. Pozwoli to na lepsze samopoczucie tanka.

Jako flex, czy kiedy wykorzystuje pan inne klasy niż frontline dla swojej drużyny, preferuje pan granie postaciami, które określa się jako hybrydy i łączą w sobie cechy kilku klas? Czy może lepiej postawić na jedną, konkretną klasę?

W takim przypadku częściej decyduje się na hybrydy, zwiększa to mój wachlarz ofensywnych zagrań.

Jak podchodzi pan do swojej kariery? Chciałby pan by esport stał się częścią pana życia? A może już jest?

Jeśli wszystko by się udało, to możliwe, że stanie się stałym elementem mojego życia. Jeśli jednak nie, zajmę się po prostu czymś innym. Nie zamierzam w końcu do końca życia siedzieć na czyimś garnuszku.

Co pan myśli o nadchodzącym OB64? Jak postrzega pan pomysł z kartami, zarówno pod względem normalnych rozgrywek jak i esportowych?

Trudno mi się na ten temat wypowiedzieć, ponieważ z każdym fixem jaki Hi-Rez wprowadza do tego update'a, otrzymujemy zarówno kolejne poprawki jak i błędy. Cały czas dochodzą również kolejne zmiany w balansie. A jeśli chodzi o nowy system kart, to nie uważam go za dobry pomysł.

Czemu?

Będzie dużo zamieszania, wejdą spore zmiany w mecie. Dodatkowo ujednolicenie statystyk kart sprawi, że budowanie talii straci na znaczeniu na rzecz czystego wykorzystywania swojego skilla. Zabraknie elementu taktycznego, który charakteryzował Paladins.

Czy OB64 wywróci mete do góry nogami? Którzy czempioni według pana będą teraz w pierwszej kolejności banowani i wybierani? Czy rozgrywka straci na dynamice?

Według mnie Hi-Rez chce, by meta opierała się na nie więcej niż jednym tanku. Czy wywróci metę do góry nogami? Trudno powiedzieć. Z pewnością będą banowani dalej czempioni, którzy mają zbugowaną mechanikę. Np. Grohk, który może stać się praktycznie nieśmiertelny dzięki jednej z legendarnych kart. Myślę, że Hi-Rez powinien skupić się najpierw na naprawianiu błędów zamiast wprowadzaniu nowego systemu kart.

Biorąc pod uwagę obecną sytuacje z OB64, jakie jest pana zdanie na temat przyszłości esportu w Paladins?

Przez to co wprowadza Hi-Rez, esport w Paladins może powoli upadać. Jeszcze rok temu na przełomie zamkniętej/otwartej bety, według statystyk Steama grało około 60 tysięcy ludzi, a teraz 20 tysięcy. Jest to kolosalna różnica dla takiego tytułu. Trudno jest jednoznacznie stwierdzić jak będzie wyglądała jego przyszłość. Mam nadzieję, że cały czas będzie się rozwijał i tytuł pozostanie grywalny. Jednak z patcha na patch coraz mniej zaczyna mi się to podobać.

ZOBACZ WIDEO Polski e-sport ma swój Real Madryt. "E-sportowcy dużo trenują i muszą o siebie dbać"

Zeskoczmy trochę z tematu update'a. Jaki jest pana ulubiony czempion i dlaczego?

Kiedyś to był Pip, a w tym momencie nie mam ulubionego czempiona. Mogę zagrać każdą z postaci.

Jako doświadczony esportowiec, co poradziłby pan osobom, które chcą zacząć przygodę z esportem w Paladins?

Przede wszystkim nie poddawać się. Dużo osób poddaje się kiedy stworzą tzw. "sklejkę" na ESL-a i dostaną baty od bardziej doświadczonych zespołów. Nie poddawać się i starać się zgrywać ze sobą. Nie zmieniać również zbyt często składu drużyny. Powoli i skutecznie dążyć do powiększania wiedzy o grze.

Ostatnie pytanie ode mnie: skąd pomysł na nick?

Trudne pytanie. Wyszło to w podstawówce, ale nie pamiętam szczegółów.

Poniżej znajdziecie zapis audio z rozmowy na żywo z kapitanem 775, zawierający pytania od widowni.

Komentarze (0)