ELEAGUE Major Boston 2018: Vega Squadron z pierwszym zwycięstwem

Facebook / Na zdjęciu: kadr z gry Counter-Strike
Facebook / Na zdjęciu: kadr z gry Counter-Strike

W piątek rozpoczął się pierwszy w tym roku turniej rangi Major w grze Counter-Strike: Global Offensive. Na otwarcie ELEAGUE Major Boston 2018 zmierzyły się drużyny Vega Squadron oraz Renegades.

W tym artykule dowiesz się o:

Oba te zespoły zmierzyły się na mapie de_mirage. Mecz zakończył się wynikiem 16:14. MVP spotkania został Nikolay "mir" Bityukov

Pierwsza połowa przebiegała pod zdecydowane dyktando Vega Squadron. Rosyjsko-ukraiński zespół rozpoczął od zwycięstwa w rundzie pistoletowej. Przełamanie Renegades nastąpiło w rundzie trzeciej. Amerykańsko-australijska drużyna zwyciężyła trzy rundy z rzędu i doprowadziła do remisu, jednak Vega szybko odpowiedziało kolejnymi wygranymi. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 10:5.

Druga część meczu to walka o przetrwanie dla Renegades, jednak przegrana runda pistoletowa nie ułatwiła tej sprawy. Ostatecznie zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych i Australii byli bliscy doprowadzenia do dogrywki, lecz gracze Vega Squadron wygrali 30. rundę spotkania i zwyciężyli 16:14.

Transmisję z turnieju będzie można oglądać z polskim komentarzem między innymi w telewizji na kanale Sportklub oraz na oficjalnym kanale Twitch: www.twitch.tv/gamertv_pl/.

Informacje o dostępności kanału Sportklub w twojej sieci kablowej/platformie cyfrowej znajdziesz TUTAJ.

Vega SquadronK-D+/-ADRKASTRating
Nikolay "mir" Bityukov 29-17 +12 103.4 73.3% 1.53
Dmitriy "jR" Chervak 24-16 +8 74.5 80.0% 1.26
Pavel "hutji" Lashkov 16-16 0 54.2 73.3% 0.89
Sergey "keshandr" Nikishin 20-23 -3 75.4 70.0% 0.88
Leonid "chopper" Vishnyakov 10-21 -11 62. 62.3% 0.84
RenegadesK-D+/-ADRKASTRating
Aaron "AZR" Ward 25-20 +5 93.8 70.0% 1.32
Noah "Nifty" Francis 17-17 0 54.0 70.0% 0.95
Karlo "USTILO" Pivac 17-22 -5 61.0 63.3% 0.92
Keith "NAF" Markovic 18-21 -3 81.0 60.0% 0.90
Justin "jks" Savage 15-21 -6 59.0 56.7% 0.75

ZOBACZ WIDEO: Oni zajmą miejsce Borka czy Szpakowskiego? Tak pracują komentatorzy e-sportu
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (0)