ESEA MDL Season 27 Europe: drużyna Pawła "Innocenta" Mocka wygrała z Pride

Materiały prasowe / STS / Na zdjęciu: Paweł 'Innocent' Mocek
Materiały prasowe / STS / Na zdjęciu: Paweł 'Innocent' Mocek

Kolejne spotkania w ramach europejskiej ligi ESEA MDL w grze Counter Strike: Global Offensive, przyniosły między innym pojedynek polskiej formacji Pride z niemiecką drużyną Sprout. Dla Polaków spotkanie zakończyło się porażką 8:16.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespół Pride swoje pierwsze spotkanie w lidze ESEA rozegrał z niemiecką formacją Sprout, barwy której reprezentuje jeden Polak - Paweł "Innocent" Mocek. Polska drużyna na obecną chwilę wciąż poszukuje piątego gracza, po odsunięciu od podstawowego składu Macieja "Luz" Bugaja. W tym pojedynku wspierał ich Konrad "EXUS" Jeńczeń.

Starcie odbyło się na mapie de_train. Sprout rozpoczęło zmagania po stronie atakującej gdzie zawodnikom tej formacji udało się przeważać przez całą pierwszą połowę. Pride nie podjęło walki i zdołało ugrać zaledwie trzy rundy. Sprout przed zmianą stron wygrywało 12:3.

Pride w drugiej części meczu starało się nawiązać walkę, jednakże rywale skutecznie uniemożliwiali zawodnikom polskiej formacji zbliżyć się wynikiem. Sprout zdołało zakończyć spotkanie rezultatem 16:9.

SproutK-D+/-ADR
Niels-Christian "NaToSaphiX" Sillassen 23-14 +7 93.0
Denis "denis" Howell 22-15 +7 100.9
Paweł "innocent" Mocek 21-16 +5 88.6
Kevin "kRYSTAL" Amend 15-17 -2 66.8
Timo "Spiidi" Richter 13-13 0 44.4
PrideK-D+/-ADR
Jacek "MINISE" Jeziak 21-19 +2 90.4
Paweł "reatz" Jańczak 19-17 +2 84.2
Tomasz "ToM223" Richter 11-19 -8 64.0
Konrad "EXUS" Jeńczeń 16-20 -4 72.3
Piotr "morelz" Taterka 8-19 -8 36.1

Sprout w ramach ESEA MDL Season 27 Europe rozegrało już trzy spotkania. Wszystkie okazały się zwycięskie. Z kolei Pride debiutowało w tym sezonie spotkaniem z dzisiejszym rywalem odnosząc porażkę. W ESEA MDL Europe oprócz Pride grają również dwie inne polskie formacje, a mianowicie Team Kinguin oraz Virtus.pro.

ZOBACZ WIDEO ELEAGUE Major Boston 2018: Faze Clan w półfinale, kapitalny mecz "NiKo" - zobacz

Komentarze (0)