StarSeries i-League Season 4: Liquid, Astralis, SK dołączają do G2 i FaZe

[tag=66618]

StarSeries i-League Season 4: Virtus.pro, TyLoo i Gambit za burtą turnieju

Team Liquid[/tag] po zaciętym pojedynku pokonało mousesports (2:1). Pierwszą mapą był de_train gdzie dopiero po dogrywce poznaliśmy zwycięzcę. Europejska formacja zdołała wygrać 19:17 i wysunąć się na prowadzenie w tym spotkaniu.

Na de_mirage do głosu doszli gracze amerykańskiej drużyny, którzy wygrywając 16:11 doprowadzili do wyrównania w meczu. Ostateczną mapą decydującą o awansie do fazy pucharowej było de_inferno.

Ostatnia mapa w pierwszej połowie mogła wydawać się bardzo jednostronna. Gracze z Liquid rozpoczynając zmagania po stronie atakującej zdominowali swoich rywali kończąc połówkę wynikiem 12:3. W drugiej części spotkania zawodnicy mousesports starali się doprowadzić do comebacku. Jednak ich starania zakończyły się na dwunastu punktach. Wtedy Liquid zdołało zdobyć decydującą szesnastą rundę dającą awans do fazy pucharowej. Dla "Myszy" to jeszcze nie koniec marzeń o udziale w dalszej części rozgrywek bo już w środę rozegrają spotkanie przeciwko Cloud9.

W kolejnym spotkaniu o awans do fazy pucharowej doszło do duńskich derbów. Astralis podjęło Heroic i wygrało 2:0. Wpierw pojedynek odbył się na mapie de_overpass wybranej przez kolegów "dupreeha". Pierwsza połowa była wyrównana, lecz po zmianie stron zdecydowanie lepiej spisywali się zawodnicy Astralis wygrywając 16:11.

Rzadko grany Nuke zagościł w tym pojedynku i przyniósł dosyć jednostronne spotkanie. Choć to zawodnicy Heroic wybrali tą mapę to jednak nie mieli na nią pomysłu. Wysokie prowadzenie Astralis po pierwszej połowie (11:4) przyniosło jeszcze szybsze zakończenie po zmianie stron. Heroic bowiem nie zdołało zdobyć ani jednego punktu, co poskutkowało porażką zawodników tej formacji wynikiem 16:4. Dla Astralis była to zatem łatwa przeprawa. Ich rywale mają jeszcze szansę na awans do fazy pucharowej. Teraz jednak graczy Heroic czeka spotkanie z Natus Vincere.

W pojedynku SK Gaming z Natus Vincere doszło do zwycięstwa Brazylijczyków (2:0). Na pierwszej mapie de_cobblestone spotkanie było bardzo wyrównane. Jednak to brazylijska formacja zdołała zdobyć zwycięski punkt kończąc mecz wynikiem 16:12.

Inferno choć było wyborem graczy z Natus Vincere, to jednak w drugiej części zostało kompletnie zdominowane przez zawodników SK. Po trzypunktowej zaliczce z pierwszej połowy przechodząc do strony broniącej, Brazylijczycy fenomenalnie czytali grę rywali nie pozwalając im na zdobywanie rund. Ukraińska drużyna tylko jednorazowo zdołała sforsować obronę graczy z SK. Spotkanie zakończyło się wynikiem 16:7 dla zawodników z Brazylii. Dla Natus Vincere oznacza to wciąż walkę o fazę pucharową. W środę zespół czeka ostateczny pojedynek z Heroic.

ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"