Lotto Ekstraklasa otwiera się na esport. Znamy więcej szczegółów przyszłych rozgrywek

Lotto Ekstraklasa podąża za trendami i ogłosiła, że pracuje wraz z Lagardere Sports Poland nad projektem ligi łączącej świat piłki nożnej i esportu. - To będzie autorski format - mówi w wywiadzie dla WP SportoweFakty Grzegorz Łagowski.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Screen z gry FIFA18 Materiały prasowe / Ekstraklasa S.A. / Screen z gry FIFA18
Bartosz Zimkowski, WP SportoweFakty: Firma Lagardere Sports Poland i Lotto Ekstraklasa podpisały list intencyjny i wspólnie pracujecie nad formatem esportowej Ekstraklasy. Zapytam może na początek o coś innego: czy jednym z wyzwań nie będzie przekonanie zatwardziałych sceptyków, że esport to też sport?

Grzegorz Łagowski, osoba odpowiedzialna za realizację projektu esportowej Ekstraklasy ze strony Lagardere Sports Poland: Wydaje mi się, że często wracająca w komentarzach dyskusja, czy esport to sport, jest niekoniecznie potrzebna. Esport jest niezwykle angażującym i popularnym zjawiskiem, szczególnie wśród młodych osób, w którym kluczowe moim zdaniem jest to, że wyzwala emocje i rywalizację. To między innymi dlatego tak dynamicznie rośnie społeczność pasjonatów esportu na całym świecie, co z kolei powoduje, że w ostatnich miesiącach hasło "esport" zostało odmienione przez wszystkie przypadki już chyba we wszystkich mediach sportowych i biznesowych. Niezależnie od tego, czy jest się fanem esportu, czy nie, nie można siły i dynamiki tego zjawiska lekceważyć.

Od kiedy rozmawiacie z Ekstraklasą na temat stworzenia takiej ligi?

Ekstraklasa swój pierwszy projekt esportowy zorganizowała wspólnie z wydawcą gry, EA Sports, w zeszłym roku - był to turniej o nazwie "FIFA Ekstraklasa Cup", w którym każdy klub był reprezentowany przez dwóch graczy: zawodnika piłkarskiego i osobę ze społeczności kibiców. W tym roku Ekstraklasa ponownie zorganizuje tego typu wydarzenie, ale niezależnie od tego od paru miesięcy jako Lagardere Sports wspólnie z Ekstraklasą pracujemy nad projektem ligi - esportowej Ekstraklasy. Prace są zaawansowane, jednak jest jeszcze za wcześnie bym mógł tu mówić o szczegółach.

ZOBACZ WIDEO Wiceprezes Jagiellonii: Romańczuk czuje się Polakiem

Nad czym teraz pracujecie?

Nad finalnym formatem projektu - razem z Ekstraklasą , wydawcą gry i innymi interesariuszami. W ramach prac nad esportową Ekstraklasą m.in. przeanalizowaliśmy różne tego typu projekty już funkcjonujące z powodzeniem za granicą.

Francuska liga esportowo-piłkarska, Orange e-Ligue 1, jest oparta na rozgrywkach online, w których każdy chętny może wziąć udział, niezależnie od posiadanej konsoli. Po czym, w skrócie, zwycięzcy klubowych eliminacji grają ze sobą na zamkniętym evencie w studio telewizyjnym, a zwycięzca całej ligi otrzymuje tytuł mistrza Orange e-Ligue-1.

Analizowaliśmy też, jak funkcjonuje tego typu liga w Holandii, E-divisie, gdzie każdy klub ma swoich z góry wybranych reprezentantów na obu konsolach, po czym reprezentanci ci grają między sobą mecze w formacie ligowym "każdy z każdym". Jest to o tyle moim zdaniem gorszy model od francuskiego, że ogranicza liczbę uczestników gry tylko do tych graczy bezpośrednio wybranych przez klub, a ważne w takiej lidze esportowej jest otwarcie się na społeczność graczy, jednak z drugiej strony dzięki temu, że jest to ograniczona i jasno ustalona grupa zawodników, to łatwiej obudować wokół nich historię i komunikację, czy zbudować rozpoznawalność i zaangażowanie widzów.

Rozmawialiśmy też m.in. z Australijskim Związkiem Piłki Nożnej, który parę tygodni temu ogłosił utworzenie ligi esportowej E-League. Tam każdy klub piłkarski A-League jest reprezentowany przez dwóch zawodników w FIFE, z czego pierwszy z nich jest wybierany bezpośrednio przez kluby, a drugi jest wybierany poprzez draft, do którego każdy chętny może się zgłosić.

Jak widać: tych rozwiązań jest naprawdę wiele.

W jakim kierunku idzie zatem Ekstraklasa?

Tak jak wspomniałem, czerpiemy najlepsze wzorce od podobnych tego typu projektów już funkcjonujących za granicą, ale jednocześnie szukamy też autorskich rozwiązań, tak by esportowa Ekstraklasa okazała się na koniec sukcesem pod każdym względem. W planowaniu bierzemy pod uwagę specyfikę lokalnego rynku oraz potrzeby i preferencje wszystkich grup podmiotów związanych z Ekstraklasą.

Bierzemy m.in. pod uwagę fakt, że różne jest obecnie podejście do esportu w klubach Ekstraklasy - niektóre kluby już są zaangażowane w esport, niektóre chciałyby się zaangażować, ale czekały z tym na pojawienie się tego typu projektu jak esportowa Ekstraklasa, ale znajdą się też kluby, które na ten moment esportem zainteresowane nie są. Finalny format esportowej Ekstraklasy będzie brał pod uwagę te różnice, jak i wiele innych niezależnych od siebie czynników.

Prowadzimy i będziemy prowadzić rozmowy nie tylko ze środowiskiem piłkarskim, ale też z uczestnikami rynku esportu w Polsce, potencjalnymi sponsorami, potencjalnymi partnerami mediowymi, influencerami czy topowymi polskimi graczami w FIFE, tak, by wypracować taki finalny format projektu, który będzie angażujący i ciekawy dla wszystkich stron.

Czyli na razie nie dowiemy się, jak będą wyglądały esportowe rozgrywki w Ekstraklasie?

Prace trwają i ze swojej strony gwarantuję, że wszyscy będą zadowoleni. Na tym etapie nie mogę niestety więcej powiedzieć.

Kiedy możemy spodziewać się rozpoczęcia rozgrywek?

Nie mogę zadeklarować konkretnego terminu, jednak mogę powiedzieć, że rozgrywki, o których rozmawiamy, byłyby związane nie z obecną edycją gry FIFA, a dopiero z kolejną, która trafi do sklepów pod koniec września 2018, tak że rozgrywki wystartowałyby po premierze nowej gry.

PZPN bierze udział w tych rozmowach?

Nie, PZPN ma wiedzę o projekcie, ale jest to projekt Ekstraklasy. My jako Lagardere Sports Poland jesteśmy wieloletnim partnerem marketingowym PZPN, jednak esportowa Ekstraklasa jest inicjatywą przy której współpracujemy bezpośrednio z Ekstraklasą.

Dotychczas byliście kojarzeni jako agencja marketingu sportowego związana przede wszystkim ze sportem tradycyjnym.

Tak, to prawda - jesteśmy jedną z największych na świecie agencji marketingu sportowego, obecną na rynku od wielu lat. W Polsce do niedawna działaliśmy jako SportFive, a lokalnie naszym kluczowym partnerem jest wspomniany PZPN. Jednak realizujemy też projekty związane z wieloma innymi dyscyplinami sportu - od pewnego czasu w biurach naszej agencji na całym świecie rozwijamy też kompetencje związane właśnie z esportem. Nasza agencja współpracuje, w różnej formie, m.in. z organizatorami wspomnianej Orange e-Ligue 1, holenderskiej E-divisie, czy niemieckiej Virtual Bundesligi, ale jesteśmy też obecni w innych dziedzinach esportu - współpracujemy z drużynami esportowymi jak SK Gaming czy Unicorns of Love, wydawcami gier np. gry mobilnej Vainglory, czy też pracowaliśmy przy sprzedaży praw medialnych do turnieju esportowego Blast Pro Series.

Podsumowując, wspólnie z Ekstraklasą chcemy stworzyć profesjonalny i angażujący projekt esportowy, i nad tym teraz intensywnie pracujemy.

Czy popierasz pomysł stworzenia esportowej Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×