Król wzgórza to zupełnie inny sposób rozgrywania zawodów. Przypomina znane nam z boisk osiedlowych "wygrywający zostaje". Oznacza to, że zwycięzca meczu kontynuuje rozgrywkę z kolejnym rywalem wyznaczonym mu przez administratora. W piątkowym turnieju King of Proland za każdą wygraną zawodnicy otrzymywali 30 zł.
Choć pamiętamy niedawne sto kolejnych wygranych przez Artura "Nerchio" Blocha, to jednak takie przypadki wśród najlepszych nawet prograczy są rzadkością. W King of Proland zwycięzcą został Tymoteusz "Art" Makaran, na którego koncie znalazły się cztery wygrane w serii.
Całość zakończył pokazowy mecz w niezwykle rzadko widywanym archon-modzie. Była to rozgrywka 2v2, w której partnerzy zarządzali wspólnie tą samą armią. Zwycięzcami tej potyczki okazali się zergowie Mikołaj "Elazer" Ogonowski oraz administrator turnieju Adrian "Kashim" Główczyk, którzy pokonali protossów Mateusza "Geralta" Budziaka wspartego przez "Papiego".
Najlepsi zawodnicy turnieju:
zwycięstw | wygrana | rasa | zawodnik |
---|---|---|---|
4 | 120zł | protoss | Art |
3 | 90zł | zerg | Guru |
3 | 90zł | zerg | Elazer |
2 | 60zł | protoss | Blue |
2 | 60zł | terran | niceq |
2 | 60zł | zerg | Snoxtar |
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 87. Andrzej i Bartek Bargielowie o historycznym zjeździe na nartach z K2 [cały odcinek]