Zgorzelec Games Week to turniej, którego finały odbywają się w PGE Turów Arenie. ZGW obejmuje następujące gry: League of Legends, Hearthstone, Counter Strike: Global Offensive oraz FIFA 19. Turniej ten miał swój początek w zwykłym turnieju szkolnym zorganizowanym przez uczniów zgorzeleckiego liceum. Dziś jest to ogólnopolski turniej z dużą pulą nagród i profesjonalnym zespołem.
Zapytaliśmy Dawida Sławińskiego, organizatora Zgorzelec Games Week, o kulisy jego powstawania, ewolucję oraz komplikacje związane z tworzeniem tego typu wydarzenia.
Cyprian Suchomski WP Sportowe Fakty: Skąd wziął się pomysł na zorganizowanie tego typu turnieju? Jakie były kulisy i jak wyglądały poprzednie edycje?
Dawid Sławiński: Sam pomysł na Zgorzelec Games Week zrodził się w mojej głowie, gdy pojechałem na IEM Katowice 2015. Dzięki uprzejmości BenQ dowiedziałem się jak wygląda praca na stoisku oraz organizacja turniejów pobocznych na tak dużą skalę. Następnie, gdy rozpocząłem naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. Braci Śniadeckich w Zgorzelcu, zgłosiłem wraz z kolegami pomysł zorganizowania "Szkolnego Dnia Gier" pierwszego dnia wiosny w tzw. "Dzień Wagarowicza". Nasz projekt został pozytywnie rozpatrzony przez dyrekcję szkoły i turniej się odbył. Następnie zgłosił się do nas Pan Piotr Gruszczyński, prezes Centrum Sportowo Rekreacyjnego w Zgorzelcu, z ofertą współpracy, dzięki której tak naprawdę powstało ZGW. Zostałem poproszony o stworzenie planu imprezy jak i zespołu, który stworzy całe wydarzenie od strony technicznej oraz wypromuje je wśród społeczności esportowej.
Początkowo był to turniej zorganizowany dla uczniów Waszego Liceum. Teraz jest to turniej ogólnodostępny z pulą nagród oraz z większym zaangażowaniem graczy z kręgu profesjonalistów. Jak to się stało, że poczyniliście taki progres?
Wszystko rozwinęło się dzięki pomocy Pana Piotra Gruszczyńskiego, wsparciu ze strony Miasta Zgorzelec, a także firmy Komputronik. Bardzo ważną rolę odegrał mój nauczyciel informatyki, który od samego początku wspierał całe wydarzenie, jak i mój pomysł. Nie mogę zapomnieć też o osobach z grupy "Projekt Esport", które podzieliły się ze mną swoim doświadczeniem, ale także tworzą zespół, który zajmuje się turniejem od strony technicznej. Od początku planowałem duży turniej, jednak nie spodziewałem się, że będę tworzył wydarzenie na taką skalę. To nasz wielki sukces.
Jakie są największe trudności w zorganizowaniu takiego turnieju z perspektywy nowicjusza?
Zdecydowanie najtrudniejsze jest znalezienie sponsorów. Wyszukanie nie jest problemem, czasami jednak nie dochodzi do żadnych rozmów, gdyż nie każdy sponsor jest zainteresowany przyjechaniem na dane wydarzenie ze swoim sprzętem, bądź stoiskiem.
W związku z doniesieniami o oszustwie, którego dopuściła się jedna z drużyn, chciałbym zapytać czy nie zakłóciło to w żaden sposób przebiegu rozgrywek? Z tego, co mi wiadomo, to turniej jest już w dość późnej fazie.
Incydent ten nie odbił się w żadnej mierze na rozgrywkach. Zawodnicy dograli mecze do końca, a także potwierdzili chęć grania w drugich kwalifikacjach, do których zapisy już ruszyły.
Czy w przypadku sukcesu tej edycji planujecie kolejne np. w przyszłym roku?
Mamy swój własny autorski system działania, tworzymy eventy etapowo. Pierwszym etapem było sprawdzenie się, czy damy radę to zorganizować. W tym celu zorganizowaliśmy Szkolny Dzień Gier - LO Zgorzelec, teraz tworzymy Zgorzelec Games Week, który jest próbą generalną przed następnymi eventami. Z pewnością pójdziemy z tą ideą dużo dalej.
Czy wobec tego, z własnego doświadczenia poleciłby pan swoim rówieśnikom by poszli w pańskie ślady i realizowali podobne oddolne inicjatywy esportowe?
Jasne, że polecam to moim rówieśnikom. Mimo, że mam zaledwie 18 lat, to w esporcie nic tego nie zmienia. W ostatnim czasie działa to korzystnie, gdyż coraz częściej daje się szansę młodym ludziom, którzy mają chęci, aby coś zrobić, by się wykazać. Zdobyte doświadczenie, znajomości, certyfikaty - tego nikt Wam nie zabierze, a jest to tylko część rzeczy, które można zyskać poprzez spróbowanie swoich sił.
To bardzo pokrzepiające. Serdecznie dziękuję za wywiad.
Na samym końcu chciałbym podziękować całej ekipie organizującej ZGW, a także wszystkim, bez których te wydarzenie, by się nie odbyło.