W tym artykule dowiesz się o:
Choć drużyna ASUS ROG Elite, czyli zespół pochodzący z bałkańskiego regionu, okazał się wielką niespodzianką mistrzostw Europy - nie byli oni w stanie pokonać faworytów. Zapoczątkowało to fazę offline turnieju, która rozgrywana jest w Polsce, w katowickiej ESL Arenie.
Wynik 2:0 dowiódł tego, że Ninjas in Pyjamas wychodzi z tego spotkania jako pretendent do najwyższego tytułu europejskiego League of Legends. Warto jednak zaznaczyć, że pomijając niefortunny dla ELITE wynik półfinału, udało im się dojść aż do fazy offline mimo tego, że byli uważani za tzw. "underdogów".
Przed rozpoczęciem otwierającego spotkania doszło do kilku słownych zaczepek między graczami w wywiadzie przedmeczowym. Reprezentant Ninjas in Pyjamas, Aleksi "Hiiva" Kaikkonen, wyznał że nie czują żadnego zagrożenia w drużynie oponentów dając do zrozumienia, że będzie to łatwy mecz. W odpowiedzi na to, Aleksa "DoubleAiM" Stanković, z drużyny ASUS ROG ELITE, powiedział, że samo to nastawienie czyni z nich bardzo niebezpiecznego przeciwnika. Powiedział on również, że choć mają wiele do zyskania to nie mają też niczego do stracenia - przyjechali tu jako mała organizacja z Bałkanów i są głodni sukcesu. Wypowiedź zawodnika ELITE spotkała się z wielkim entuzjazmem i aprobatą społeczności śledzącej transmisje rozgrywek.
Spotkanie jednak, wbrew wszelkim opiniom, musiało rozstrzygnąć zwycięzcę. Gdy mecz rozpoczął się, można było dostrzec ogromną różnicę w poziomie gry - zwłaszcza jeśli chodzi o zgranie zespołu. Otwierające zmagania obfitowały w bardzo dużo emocjonujących walk, i choć ASUS ROG ELITE było w stanie w ich wyniku zdobywać zabójstwa, to dominacja na mapie była jednostronna. Ninjas in Pyjamas z biegiem czasu zabezpieczało coraz więcej obiektów, podczas gdy ich oponenci nie mieli cienia szansy na zdobycie choćby jednego. Wynik meczu był niemalże oczywisty i NiP zdobyło Nexus przeciwników w zaledwie 27 minut.
ZOBACZ WIDEO: Przetestowaliśmy grę FIFA 19. Lewandowski vs Szczęsny
W drugim meczu można było dostrzec nieco bardziej ostrożne podejście formacji z Bałkanów. Choć po stronie Ninjas in Pyjamas było widać dużo bardziej śmiałe zagrania, to ASUS ROG ELITE utrzymywało stabilną sytuację i gdy mecz trwał już prawie 20 minut, bardzo dużo ludzi liczyło na trzecią mapę w formacie BO3. Efekt skali mógł świadczyć o potencjalnym zdobyciu przewagi przez ELITE w późniejszych fazach gry, lecz do tego nie doszło. Walki, które miały miejsce między 18 a 22 minutą meczu, oraz ta, która miała miejsce przy obozie Barona Nashora, przyniosły zwycięstwo drużynie Ninjas in Pyjamas.
Oba pojedynki dobiegły końca przed upływem 31 minut, co daje bardzo pewne zwycięstwo drużynie NiP. Poza wygraną, dało im to zapas dobrego nastawienia i z pewnością wystarczy go na spotkanie finałowe, które odbędzie się w niedzielę 30 września. Przeciwnikiem Ninjas in Pyjamas będzie MAD Lions E.C.
Czy według Ciebie Ninjas in Pyjamas ma szansę na powrót na międzynarodową scenę League of Legends? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
