1 
Chociaż trudno sobie to wyobrazić, to nowe odsłony Call of Duty są wydawane rokrocznie od 13 lat. Mimo upływu czasu i zmieniających się trendów premiera nowego CoDa jest wydarzeniem wśród fanów gier komputerowych, czego dowodzą kolejne rekordy sprzedażowe. Z drugiej strony są to produkcje, które pozornie nie posiadają wielu zmian, dlatego nikt nie spodziewał się, że Call of Duty: Black Ops 4 zdoła przekonać do siebie fanów rozgrywek battle royale.
Jednak okazuje się to możliwe - serwis The Esports Observer opublikował najnowszy ranking najchętniej oglądanych tytułów na portalu Twitch.tv. To właśnie to zestawienie informowało, że produkcja Epic Games była niekwestionowanym liderem od końca lutego 2018 roku. Fortnite musiał jednak w końcu uznać wyższość poważnego konkurenta, jakim stało się Call of Duty: Black Ops 4.
Gra jest dostępna dla posiadaczy PC, PlayStation 4 i Xboksa One od 12 października i oferuje największą rewolucje w serii od dziesięciu lat - tryb Blackout, który jest interpretacją trybu battle royale według Treyarch z pojazdami, ikonicznymi lokacjami i charakterystyczną dynamiką Call of Duty.
ZOBACZ WIDEO Młody milioner szefem "innocenta". "Sam jest graczem, rozumie nasze potrzeby"
Tak duża zmiana w uniwersum nie przeszła bez echa i w premierowym tygodniu trwającym od 12 do 16 października widzowie Twitch.tv oglądali nową grę przez prawie 22 miliony godzin. Fortnite utrzymał się w rankingu na podium, ale zajął dopiero trzecie miejsce z wynikiem 13 milionów spędzonych godzin. Do takiego stanu rzeczy przyczynili się m.in. streamerzy tacy jak Tyler "Ninja" Blevins czy Nick "NICKMERCS" Kolcheff, którzy w ostatnich dniach transmitowali na zmianę Fortnite'a i Call of Duty: Black Ops 4.
Czy popularność Fortnite'a zmniejszy się znacząco z powodu Call of Duty: Black Ops 4? 
