"Tego pucharu jeszcze nie mieliśmy". Bogusław Leśnodorski cieszy się z wyczekiwanego triumfu AGO

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Bogusław Leśnodorski
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Bogusław Leśnodorski

"Tego pucharu jeszcze nie mieliśmy" - pochwalił się na Twitterze Bogusław Leśnodorski po zwycięstwie jego AGO Esports w Polskiej Lidze Esportowej. W finale czwartego sezonu rozgrywek "Jastrzębie" pokonały zespół MIKSTURA 3:0 (16:2, 16:8, 16:10).

Drużyna AGO, jedna z najlepszych polskich ekip Counter-Strike:Global Offensive, której współwłaścicielem jest Leśnodorski, do tej pory nie miała szczęścia do PLE. W jej pierwszym sezonie przegrała w finale z PRIDE, w drugim niespodziewanie odpadła w półfinale (porażka z Venatores). W sezonie trzecim, który zakończył się w czerwcu tego roku, AGO znów dotarło do finału, by ulec w nim niżej notowanym tomorrow.gg.

Czwarty sezon padł już łupem "Jastrzębi". Zespół w składzie Damian "Furlan" Kisłowski, Grzegorz "Szpero" Dziamałek, Dominik "GruBy" Świderski, Tomasz "phr" Wójcik i Kacper "Kap3r" Słoma w finałowym spotkaniu nie dał szans MIKSTURZE na żadnej z trzech map (Cache, Mirage i Dust2).

Długo wyczekiwane zwycięstwo bardzo ucieszyło Leśnodorskiego. Były właściciel Legii Warszawa na Twitterze pochwalił się wywalczonym w Arenie Gliwice pucharem, zaznaczając, że tego trofeum jego ekipa do tej pory nie miała w kolekcji.

Po finale PLE pewne kontrowersje wywołał wybór MVP rozgrywek. Został nim były gracz Virtus.pro Paweł "byali" Bielański z MIKSTURY. Zdaniem Piotra "Izaka" Skowyrskiego, właściciela drużyny Izako Boars i najpopularniejszego polskiego streamera, ten tytuł powinien trafić w ręce kapitana AGO, "Furlana".

ZOBACZ WIDEO: Esport bije rekordy popularności. "Kiedy zobaczyliśmy te liczby, to nas zatkało"

Komentarze (0)