"BloodTrail" triumfatorem All Stars 2018

Materiały prasowe / Hearthstone
Materiały prasowe / Hearthstone

"Hunterace", "Thijs", "Surrender", "Tom60229", "Muzzy" - to głównie w nich upatrywano faworytów zakończonego właśnie turnieju All Stars Hearthstone 2018. Wszystkich jednak pogodził "BloodTrail", który coraz mocniej zadomawia się w światowym topie.

Na turniej zaproszenia otrzymała ósemka graczy z Tajwanu (kraj organizatorów), oraz ósemka gwiazd światowego Hearthstone'a z reszty świata. Zaproszenia te od samego początku budziły olbrzymie kontrowersje, gdyż wśród graczy znalazła się dwójka zawodników, którzy kilka miesięcy temu zostali zdyskwalifikowani z Hearthstone Global Games za podglądanie kart rywali. Mimo olbrzymiego sprzeciwu społeczności, organizatorzy postanowili nie zmieniać swojej decyzji i tym samym "Shaxy" oraz "Roger" mogli wystąpić w turnieju.

Już w pierwszej rundzie z turniejem pożegnało się kilku uznanych zawodników. Wyższość "BloodTraila" uznać musiał "Hunterace", od "Muzzy'ego" lepszy okazał się "SamuelTsao", zaś "XiaoT", czyli najlepszy zawodnik Chin poległ w starciu z aktualnym mistrzem świata "Tomem60229".

Bardzo niefortunnie drabinka ułożyła się dla fanów z Europy, gdyż w drugiej rundzie trafili na siebie ostatni dwaj reprezentanci tego regionu czyli "Thijs" oraz "Hoej". Holender w swoim lineupie miał jednak bardziej kontrolne talie, co skutecznie zahamowało agresję "Hoeja", pozwalając wygrać mu jedynie jedną grę.

Było to jednak ostatnie zwycięstwo Europejczyka w tym turnieju. W półfinale lepszy od "Thijsa" okazał się "Tom60229", który tym samym jako pierwszy zameldował się w finale.

Tam jednak mocniejszy okazał się "BloodTrail", który choć wciąż pozostaje niedoceniany na światowej scenie, to w tym roku osiąga naprawdę imponujące rezultaty. Jako jedyny dwukrotnie dostał się na mistrzostwa sezonowe, gdzie za drugim podejściem udało mu się zakwalifikować na mistrzostwa świata. Kto wie, czy i na nich nie okaże on się czarnym koniem całego turnieju.

[b]Lineup "BloodTraila":

[/b]

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Dominika Bilska znowu przyciąga uwagę fanów

Komentarze (0)