Ronaldo strzela dla Legii, Neymar dla Jagiellonii. Ruszyły rozgrywki Ekstraklasa Games

WP SportoweFakty / Polsat Games / Cristiano Ronaldo, Ruud Gullit, Patrick Vieira i Kylian Mbappe w barwach Jagiellonii Białystok. To część zespołu FIFA Ultimate Team Roberta
WP SportoweFakty / Polsat Games / Cristiano Ronaldo, Ruud Gullit, Patrick Vieira i Kylian Mbappe w barwach Jagiellonii Białystok. To część zespołu FIFA Ultimate Team Roberta

Neymar zabiera piłkę Gullitowi, zagrywa na skrzydło do Eusebio. Ten dośrodkowuje do Ronaldo, który strzałem głową pokonuje De Geę i daje Jagiellonii prowadzenie w meczu z Arką. Taka akcja to znak, że ruszyła Ekstraklasa. Tyle że esportowa.

W tym artykule dowiesz się o:

O rozgrywkach, w których najlepsze polskie kluby piłkarskie będą rywalizować w grze FIFA mówiło się od długiego czasu, teraz w końcu udało się z nimi wystartować.  Ekstraklasa Games, bo tak nazywa się nowa liga, ma status ligi partnerskiej EA Sports (producent piłkarskiego symulatora), podobnie jak wirtualne zmagania angielskiej Premier League, niemieckiej Bundesligi, hiszpańskiej La Ligi czy amerykańskiej MLS. Jako jedyna w Polsce daje też punkty do Global Series, dzięki którym można awansować na FIFA eWorld Cup 2019.

Historyczna, pierwsza edycja esportowej Ekstraklasy, rozpoczęła się w miniony weekend. W studiu Polsat Games zawodnicy rozegrali pięć kolejek, a ich zmagania w całości transmitowała wymieniona stacja. Mecze można było oglądać w tradycyjnej telewizji i, co w świecie esportu jest wręcz obowiązkowe, na Twitchu i Youtube.

- Ekstraklasa Games to turniej zrobiony zgodnie z licencją Electronic Arts i sztuką esportową. Tak, to jest pierwszy sezon profesjonalnej Ekstraklasy w esporcie - mówi nam Marcin Mikucki, dyrektor Departamentu Komunikacji, Marketingu i Sprzedaży Ekstraklasy S.A. Dla spółki, którą reprezentuje, rozgrywki w FIFA 19 to ważny projekt marketingowy. Ma pomóc w dotarciu do młodszego pokolenia, które często woli pograć na konsoli, niż obejrzeć mecz prawdziwej piłki nożnej. - Dostrzegamy, że e-sport to rzeczywistość, która już nie tylko dynamicznie się rozwija, ale która stała się ważną częścią życia młodych ludzi - zaznacza Mikucki.

ZOBACZ WIDEO Stadiony świata. Najpiękniejsze gole turnieju Ekstraklasa Cup 2019!

Z kolei dla kanału Polsat Games to szansa na przyciągnięcie niedzielnych graczy, tak zwanych "casuali" - osób które lubią rozerwać się przy konsoli, ale na co dzień nie interesują się esportem.

Flagowy projekt stacji, Ultraliga w League of Legends, choć bardzo udana nie zainteresuje takiego odbiorcy, bo LoL jest niezrozumiały dla kogoś, kto nigdy w niego nie grał. A piłkę nożną, także tą wirtualną, rozumie przecież prawie każdy. Prawie każdy słyszał też o grze FIFA, prawie każdy "casual" w nią grał, więc jeśli zobaczy ją skacząc po kanałach, na dodatek w wydaniu dobrze znanych sobie klubów, może na pewien czas przerwie wciskanie guzików na pilocie.

- Od początku wiedzieliśmy, że FIFA to dobry kierunek, ale nie jest łatwo znaleźć odpowiedni produkt i dostać licencję. Teraz pojawił się taki atrakcyjny produkt - turniej rangi mistrzowskiej z najlepszymi zawodnikami w kraju - tłumaczy Bartosz Pawlik, szef Polsat Games.

Zobacz także: Szef Polsat Games: Chcemy łączyć światy piłki nożnej i gier komputerowych

Zawodowcy, youtuberzy, kibice

W Ekstraklasa Games każdy zespół ma czterech przedstawicieli - po dwóch na konsole Xbox i Playstation 4. Dwóch kluby nominowały same, dwóch pochodzi z eliminacji, które trwały od 5 do 21 marca. Mógł w nich wystartować każdy, kto ukończył 16 lat.

Zawodnicy nominowani to często profesjonalni gracze, ścisła polska czołówka FIFA 19. Reprezentanci klubowych sekcji esportowych, jak 4-krotny mistrz Polski Miłosz "Miłosz93" Bogdanowski i Michał "Sroka" Srokosz z Legii Warszawa, czy Nikodem "Piko" Pawlak z Pogoni Szczecin.

Są też zawodowcy wypożyczeni specjalnie na te rozgrywki z organizacji stricte esportowych - na takich zasadach Bartosz "bejott" Jakubowski i Marcin "mrn" Sczes reprezentują odpowiednio Arkę Gdynia i Pogoń Szczecin, a Robert "LisekHD" Liszka z Iluminar Gaming gra dla Jagiellonii Białystok. Liszka to przy okazji wzięty youtuber (prawie 200 tysięcy subskrybcji), podobnie jak Adrian "Kamyk" Kamiński (470 tysięcy "subów"), który występuje w barwach Lecha Poznań.

W eliminacjach wzięło udział kilkanaście tysięcy entuzjastów wirtualnej piłki. Zgłoszeń było ponad 17 tysięcy, ale część graczy próbowała się dostać do więcej niż jednego klubu. Niektórzy uczestnicy zgłosili się, bo bardzo chcieli reprezentować konkretną drużynę, inni chcieli po prostu wziąć udział w Ekstraklasa Games, a barwy klubowe miały dla nich mniejsze znaczenie.

Zobacz także: Znamy nazwiska wszystkich uczestników pierwszej edycji Ekstraklasa Games

Najważniejszy turniej w kalendarzu

- Świetna sprawa. Długo się naczekaliśmy na taki turniej, ale w końcu go mamy i idziemy w Polsce do przodu z esportową FIFĄ. Wydaje mi się, że ta impreza może być przełomowa. Wiele osób zobaczy, że wirtualna piłka nożna dobrze "sprzedaje się" w telewizji, że fajnie się ją ogląda - mówi jeden z najlepszych polskich graczy Gracjan "El Polako" Gołębiewski.

Jagiellonia Białystok, którą reprezentuje, zebrała na Ekstraklasa Games bardzo mocny skład, ze wspomnianym "LiskiemHD" i Kamilem "Riptorkiem" Soszyńskim. W pierwszych pięciu kolejkach, podwójnych, bo na obu konsolach, wygrała dziewięć spotkań, przegrała tylko jedno. "Jaga" jest liderem rozgrywek.

Drugie miejsce zajmuje Legia Warszawa (7 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki), dla której trzy mecze wygrał "Miłosz93". - Brakowało turnieju, który zmobilizowałby wszystkie kluby Ekstraklasy do rywalizacji na wirtualnym boisku. Myślę, że od teraz będą to najważniejsze rozgrywki w kalendarzu polskiej FIFY - podkreśla 4-krotny mistrz Polski. Bogdanowski ma też nadzieję, że dzięki Ekstraklasa Games piłkarscy kibice zainteresują się tym, jak ich przedstawiciele radzą sobie w rozgrywkach esportowych.

Czołową trójkę wirtualnych klubów uzupełnia Lech Poznań (7 zwycięstw, 3 porażki). W jego barwach nadspodziewanie dobrze radził sobie "Kamyk". On również uważa, że takie wydarzenie było potrzebne polskiej scenie esportowej. - Każdy klub Ekstraklasy musi być w nie zaangażowany, rozgrywki pokazuje telewizja, jest transmisja na Twitchu - wymienia popularny youtuber. Dodaje, że choć kibicuje przede wszystkim Realowi Madryt, to gra w koszulce Lecha może spowodować, że zostanie fanem poznańskiej drużyny.

Neymar strzela dla Legii, Ronaldo dla "Jagi"

Mecze realnej Ekstraklasy często rozczarowują kibiców. Przykładem choćby ostatnie spotkanie Korony Kielce z Lechem Poznań, gdy z boiska wiało nudą. W starciu tych samych ekip w Ekstraklasa Games o nudzie nie ma mowy. Nie może być jednak inaczej, gdy w koszulkach "Kolejorza" biegają Cristiano Ronaldo, Neymar czy Kylian Mbappe.

W formacie FIFA Ultimate Team, w którym toczą się wirtualne rozgrywki, gracze mogą wystawić każdego piłkarza, którego mają w swojej kolekcji. Czyli takiego, którego wylosowali w zdobytych wcześniej paczkach. Najczęściej stawiają na wymienione wcześniej gwiazdy. Wśród obrońców popularnym wyborem jest Virgil Van Dijk, a bramek strzegą najczęściej David De Gea, Thibaut Courtois i Hugo Lloris.

Są też futbolowi herosi sprzed lat, jak Eusebio, George Best, Ruud Gullit czy brazylijski Ronaldo, którzy mają status ikon gry i bardzo wyśrubowane statystyki - podstawowe atrybuty to szybkość, strzały, podania, drybling, umiejętności defensywne, siła fizyczna.

Skład Jakuba Nowickiego, reprezentanta Śląska Wrocław w rozgrywkach Ekstraklasa Games
Skład Jakuba Nowickiego, reprezentanta Śląska Wrocław w rozgrywkach Ekstraklasa Games

Choć Cristiano Ronaldo w żółto-czerwonej koszulce Jagiellonii lub Mbappe w czerwonym trykocie Wisły Kraków mogą wzbudzać zdziwienie wśród niedzielnych kibiców esportu, w świecie gry FIFA nie jest to niczym niezwykłym. - FIFA Ultimate Team to najpopularniejszy tryb na świecie, gramy w nim na co dzień. I dlatego jest najlepszym rozwiązaniem - uważa "LisekHD".

- Dzięki temu, że gramy najlepszymi zawodnikami ze światowej piłki, mecze są bardzo widowiskowe - tłumaczy "Miłosz93". - Gdybyśmy trzymali się tego, że gramy zawodnikami z Ekstraklasy, rozgrywki byłyby mniej ciekawe. Oni mają po prostu dużo słabsze statystyki i trudniej byłoby zdobyć ładnego gola z dystansu czy popisać się efektowną sztuczką - wtóruje mu "Kamyk".

Dlaczego nie Lewandowski?

Co ciekawe, w drużynach najlepszych zawodników Ekstraklasa Games nie pojawił się Robert Lewandowski, a przecież akurat on ma jedne z najlepszych statystyk w FIFA 19. Jego ogólna ocena to 90 punktów, lepszą ma tylko dziesięciu zawodników.

- Owszem, statystyki ma bardzo dobre, ale na przykład tylko trzy gwiazdki sztuczek, co nie pozwala na niektóre ważne tricki. Ma też mało tempa, a w tej grze szybkie dojście do piłki jest niezwykle ważne - wyjaśnia "Kamyk". - Poza tym, że jest trochę zbyt wolny, jak na realia FIFY brakuje mu zwinności - dodaje "Miłosz93". A "El Polako" uważa, że gra po prostu nie odzwierciedla umiejętności kapitana reprezentacji Polski.

Poproszeni o wymienienie najlepszych piłkarzy w FIFA 19 nasi rozmówcy są raczej zgodni - to Cristiano Ronaldo, Neymar, Mbappe i Ronaldo Luiz Nazario da Lima. Leo Messi jest wybierany rzadziej, bo ma słabsze atrybuty fizyczne i nie można nim tak skutecznie zastawić piłki.

To dopiero początek?

Po pięciu kolejkach "off-line'owych" kolejnych pięć zostanie rozegranych online. Do studia Polsat Games zawodnicy wrócą za niespełna dwa miesiąca. 24 i 25 maja rozegrają kolejny "Super Matchday" - kolejki 11-15, a 26 maja odbędzie się wielki finał.

- Mamy nadzieję, że to dopiero początek wspólnej historii sportu tradycyjnego i elektronicznego w Polsce i podobne projekty już na stałe wejdą do kalendarza esportowych imprez - mówi Bartosz Pawlik.

Żeby ocenić, jak przyjmą się rozgrywki Ekstraklasa Games, trzeba poczekać chociaż do końca pierwszego sezonu. Powinno być jednak nieźle, bo przecież to organizatorzy i gracze mają wszystkie karty w ręku: Ronaldo, Neymar, Mbappe - kto nie chciałby zobaczyć, jak jeden z takich asów strzela gola dla jego ukochanego klubu?

Źródło artykułu: