Ekstraklasa Games: Jagiellonia dominuje

Materiały prasowe / Ekstraklasa SA / Na zdjęciu: Ekstraklasa Games
Materiały prasowe / Ekstraklasa SA / Na zdjęciu: Ekstraklasa Games

Za nami kolejne pięć kolejek rozgrywek Ekstraklasa Games. Zdecydowanie najbardziej zadowoleni ze swoich zawodników mogą być kibice z Białegostoku. Jaga wygrała wszystkie spotkania, a ze świetnej strony pokazał się zwłaszcza Robert "Lisekhd" Liszka.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnicy rywalizować będą początkowo w fazie grupowej. Kwalifikacje wyłoniły łącznie 64 graczy, 32 na platformie PlayStation 4 oraz 32 na platformie Xbox One. Rozgrywki odbywają się trybie gry 1vs1, w formule online FIFA Ultimate Team. Łącznie, kluby rozegrają 30 meczów, a osiem najlepszych awansuje do "Wielkiego Finału", który został zaplanowany na 26 maja.

Już na samym początku byliśmy świadkami sporej niespodzianki. Niepokonana pierwszego dnia Legia Warszawa przegrała z ostatnią w tabeli Cracovią. Słabo swoją przygodę z turniejem zaczął również Kacper "Furman" Furmanek reprezentujący Zagłębie Lubin. Fani dużo obiecywali sobie po tym zawodniku, gdyż wcześniej osiągał on naprawdę imponujące rezultaty na Xboxie, w debiucie jednak musiał uznać wyższość Górnika Zabrze.

W drugiej kolejce ciekawie zapowiadał się mecz Jagiellonii z Cracovią. Po pokonaniu Legii, reprezentanci Pasów mieli szansę pokonać kolejną drużynę z czuba tabeli. Tu jednak Gracjan "Elpolako" Gołębiewski nie pozostawił żadnych złudzeń, kto jest lepszy, zwyciężając 5:1. Niepowodzenie z pierwszej kolejki powetowali sobie również Legioniści. Michał "Sroka" Srokosz pewnie 3:1 pokonał "Azę182". Była to już szósta porażka Korony.

W trzeciej kolejce świetne show dali nam gracze Zagłębia Lubin oraz Jagiellonii Białystok. W starciu tych dwóch drużyn oglądać mogliśmy aż 7 bramek. Zarówno Kacper "Furman" Furmanek jak i Gracjan "Elpolako" Gołębiewski mogli być zadowoleni ze swojej gry. Niestety dla "Furmana" była to kolejna porażka, przyznać jednak trzeba, że tym razem trafił na jednego z najlepszych graczy w naszym kraju, z którym zdołał stoczyć naprawdę wyrównany bój. Wartą odnotowania jest także sensacyjna porażka aż 0:4 Lecha Poznań z Miedzią Legnica. Przed tym spotkaniem Lech zwyciężył 6 z 7 spotkań i tym większym zaskoczeniem była tak dotkliwa "wpadka".

Czytaj także: Rogue Esports Club najlepsze w Ultralidze, teraz czas na EU Masters

Po porażce z Miedzią Lech dostał idealnego rywala na przełamanie - Górnik Zabrze, którego gracze swoją grą póki co nie porywają. Adrian "Kamyk" Kamiński doskonale wykorzystał tę szansę, pewnie pokonując reprezentującego zabrzan "Scypiona". Swoją serię zwycięstw, dzięki pokonaniu Śląska, kontynuowała również Jagiellonia.

Największą niespodzianką ostatniej kolejki wydaje się pierwszy triumf Korony Kielce, która po niesamowicie zaciętym boju pokonała Wisłę Płock. Kielecka drużyna dwukrotnie musiała odrabiać straty, najpierw od staniu 1:2, a następnie 2:3, jednak niesamowita wola walki "Azy182" pozwoliła na tak wyczekiwaną pierwszą wygraną. Komplet zwycięstw w drugiej kolejce zanotowała natomiast Jagiellonia Białystok po tym, jak nad Wisłą Kraków triumfował Robert "Lisekhd" Liszka.

Po 10 kolejkach na czele Jagiellonia Białystok, która tylko raz musiała przełknąć gorycz porażki. Ciekawostką jest również Piast Gliwice, który pozostał jedyną niepokonaną drużyną, jednak aż 5 remisów sprawia, że gliwiczanie do lidera tracą aż 7 punktów. Rozczarowani po drugiej kolejce mogą być Legioniści, którzy pierwszą kolejkę wzięli szturmem, rozjeżdżając wszystkich rywali, notując przy tym bilans bramkowy 14:3. Po zmianie konsoli jednak ta gra nie wyglądała aż tak dobrze, gdyż z 5 spotkań warszawianie wygrali tylko 2 i spadli na pozycję wicelidera.

Czytaj także: NBA 2K League - pierwsze takie rozgrywki w USA

Pełna tabela Ekstraklasa Games po 10 kolejkach:

ZOBACZ WIDEO Stadiony świata. Najpiękniejsze gole turnieju Ekstraklasa Cup 2019!

Komentarze (0)