Na 6. kolejek przed końcem fazy zasadniczej Origen było na 5. miejscu. Organizacja legitymowała się bilansem 5-7 i z góry spoglądała na bezpośrednich rywali w walce o awans. Dodatkowo "Nukeduck" i spółka mieli już za sobą starcia z G2 oraz Fnatic, czyli teoretycznie najsilniejszymi rywalami. Aby zagwarantować sobie udział w kolejnej fazie wystarczyło jedynie ogrywać teoretycznie słabsze zespoły.
Czytaj także: LEC: rozpoczyna się ostatni weekend. Walka o play-offy rozstrzygnie się w bezpośrednich starciach
Zespół jednak nie podołał zadaniu, w decydującym ostatnim tygodniu przegrywając dwa spotkania z bezpośrednimi rywalami. Najpierw za mocne okazało się SK Gaming z Oskarem "Selfmade'em" Boderkiem, a następnie "polski" skład Rogue.
Czytaj także: LEC: zamiast odpowiedzi, więcej niewiadomych. Przed ostatnią kolejką wciąż 4 ekipy w walce o play-offy
To oznacza, że w play-offach nie będziemy oglądać drugiej siły wiosny. W pierwszym splicie 2019 roku silniejsze od Origen było jedynie niepowstrzymane G2, w drugim - niemal każdy. Tak olbrzymi zjazd drużyny utworzonej przez "xPeke" jest ciężki do zrozumienia dla każdego, również samych zawodników, czemu wyraz na twitterze dał "Alphari".
Shocking split, sorry to everyone that we couldn't make even playoffs. Will try to reset for gauntlet and see what we can do there
— Barney Morris (@AlphariLoL) 17 sierpnia 2019
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Robert Lewandowski z dwoma golami na początek sezonu. Bayern poniżej oczekiwań [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]