Turniej V4 Future Sports Festival 2019 rozpoczął się w środę (18 września) od fazy grupowej. Zmagania zainaugurowała zresztą polska formacja. Virtus.pro mimo dobrego początku uległo Tricked Esport 0:2. Później Polacy okazali się jednak lepsi w decydującym starciu z E-RIVALS, dzięki czemu zajęli trzecie miejsce w grupie A i awansowali do ćwierćfinału. Podobnie było z drugą ekipą z Polski, która rozpoczęła przygodę z turniejem od porażki 0:2 z Ninjas in Pyjamas. Później adwokacik wygrał jednak przeciwko GAMERZONE.gg i tym samym wywalczył sobie bilet do ćwierćfinału z trzeciej pozycji w grupie B.
Czytaj także: Ogłoszono oficjalny skład x-kom AGO
Oba swoje mecze wygrali natomiast mousesports oraz MIBR. Pierwszy zespół ograł E-RIVALS 2:0, a także Tricked Esport 2:1. Brazylijczycy poradzili sobie natomiast z GAMERZONE.gg 2:1 oraz Ninjas in Pyjamas 2:0. Dzięki temu obie drużyny znalazły się od razu w półfinałach i czekają na swoich kolejnych przeciwników. Mogą nimi być właśnie Polacy, którzy będą rywalizować o to w sobotę (21 września).
Najpierw w grze zobaczymy Virtus.pro, które o 14:30 podejmie Ninjas in Pyjamas. W przypadku wygranej, ich przeciwnikiem w półfinale będzie mousesports. Później do walki o ten sam cel przystąpi adwokacik, który zmierzy się z Tricked Esport o 18:00. Potencjalnym rywalem w kolejnym spotkaniu będzie MIBR.
ZOBACZ WIDEO: Esport bije rekordy popularności. "Kiedy zobaczyliśmy te liczby, to nas zatkało"
Mecze półfinałowe oraz finał zostaną rozegrane w niedzielę (22 września). Rywalizacja w fazie play-off będzie toczyła się z udziałem publiczności. Arena zmagań znajduje się w Hungexpo Budapest Fair Center. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. Przypomnijmy, że w puli nagród turnieju, odbywającego się w stolicy Węgier, znajduje się 300 tysięcy euro.
Czytaj także: Za nami faza grupowa EU Masters. Oba polskie zespoły awansowały do play-offów