Worlds 2019. Fnatic - Clutch Gaming. Festiwal błędów i szaleństwa. Fnatic triumfuje

Getty Images / BorjaB.Hojas / Na zdjęciu: Martin Rekkles Larsson
Getty Images / BorjaB.Hojas / Na zdjęciu: Martin Rekkles Larsson

Plan dla Fnatic na przedostatni dzień fazy grupowej Worldsów był prosty. Dopełnić formalności ogrywając Clutch Gaming oraz powalczyć o awans z Royal Never Give up. Niewiele jednak brakowało, a ci wyłożyli by się już na pierwszej jego części.

Starcie miedzy Fnatic, a Clutch Gaming miało być całkowicie jednowymiarowe. Miało być rozgrzewką dla Europejczyków przed meczem o wszystko z Royal Never Give Up. Nikt się jednak nie spodziewał, że będzie to jedno z najbardziej zaciętych spotkań mistrzostw.

Draft lepiej ułożył się dla zespołu Fnatic. Na papierze "Pomarańczowi" wydawali się mieć przewagę w zasadzie na każdej linii. Cóż z tego jednak, jeżeli papier swoje, a gra swoje.

Czytaj także: Worlds 2019. Poważne potknięcie G2 Esports. Drużyna "Jankosa" dwukrotnie rozbita przez Griffin (wyniki)

To, z jak szaloną grą mieliśmy do czynienia, świetnie obrazują już pierwsze sekundy, w których mieliśmy do czynienia z teamfightem 5vs5(!!)

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Szpital zamiast igrzysk. Dramat Joanny Dorociak

Wówczas górą z tego starcia wyszło Fnatic. Wypracowana zaliczka jednak bardzo szybko została roztrwoniona. Obie drużyny raz za razem przechylały szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a fani obu drużyn co i rusz byli bliscy ataku serca.

Świadkami totalnego absurdu byliśmy natomiast w 39. minucie, gdy doszło do starcia pod Baronem. Wszyscy byli całkowicie pochłonięci walką, a totalnie zapomniany "Bwipo", po prostu dobił Barona, krążąc wokół niego przez dobre kilkanaście sekund.

Czytaj także: HS. "Xeno" najlepszym z Polaków. Za nami pierwszy dzień Masters Tour Bukareszt

To jednak wciąż było za mało dla Fnatic, aby  skończyć grę, nawet kolejny Nashor, zdobyty w 45. minucie nie przesądził o losach meczu! Nawet zakończenie tego meczu odbyło się w oparach absurdu. Można odnieść wrażenie, że oba zespoły były już zmęczone co i rusz odwracającymi się losami starcia i rozpoczęły tak zwany "base race". Problem dla Clutch Gaming polegał jednak na tym, że oni atakowali dwójką, zaś Fnatic ruszyło na Nexus rywali w komplecie. Amerykanie nie zdołali odeprzeć tego natarcia i po szalonych 50 minutach musieli pogodzić się z porażką.

Wygrana w takim stylu jednak nie pozwala Fnatic zapatrywać się optymistycznie na mecz z Royal Never Give up.

Składy

Clutch Gaming 

Top: "Huni" - Gangplank
Jungle: "Lira" - Lee Sin
Mid: "Damonte" - Ryze
ADC: "Cody Sun" - Heimerdinger
Support: "Vulcan" - Pyke

Fnatic 

Top: "Bwipo" - Urgot
Jungle: "Broxah" - Elise
Mid: "Nemesis" - Cassiopeia
ADC: "Rekkles" - Xayah
Support: "Hylissang" - Leona

[i]

[/i]

Komentarze (0)