WCS: Koreańczyk "Dark" ponownie Mistrzem Świata. Czy jednak jest najlepszy?

Getty Images / Joe Scarnici / Na zdjęciu: scena finałowa WCS StarCraft
Getty Images / Joe Scarnici / Na zdjęciu: scena finałowa WCS StarCraft

Kto oglądał finały World Championship Series Starcrafta II zadaje sobie zapewne pytanie: Czy najlepszy Koreańczyk, nowo koronowany mistrz świata "Dark" wygrałby z "Serralem". Odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna.

W tym artykule dowiesz się o:

Do zawodów szesnastki najlepszych graczy globu zapraszanych jest ośmiu czołowych Koreańczyków oraz ośmiu tzw. foreignerów (graczy spoza Korei Południowej). Wśród nich znalazł się także Polak, Mikołaj "Elazer" Ogonowski, który jednak zajmując trzecie miejsce w grupie eliminacyjnej nie przebił się do play-off TOP8. Pokonał jednak amerykańskiego protosa "Neeba", dzięki czemu sklasyfikowany został na 9-12 miejscu. Jego konto powiększyło się przy tym o 12 tys. dolarów.

Faza grupowa rozgrywana była w koreańskim Seulu. A już tydzień później, czyli w piątek, 1 listopada, zawodnicy najlepszej ósemki walczyli w amerykańskim Anaheim. Było wśród nich jedynie dwóch graczy spoza ojczyzny Starcrafta: grający zergiem Fin "Serral" oraz gracz tej samej rasy - Włoch "Reynor". Ciekawa jednak jest inna statystyka. W tej ósemce było pięciu zergów i jedynie dwóch protosów i jeden terranin.

W półfinałach ostał się już tylko jeden protos wobec trójki zergów. Już wówczas wiadomo było, że w finale spotka się Koreańczyk z foreignerem, jako że wpadli na siebie "Serral" z "Reynorem". I temu meczu warto przyjrzeć się bliżej. Nie tylko dlatego, że był niezwykle zacięty - wygrał go 3-2 młody Włoch, ale również dlatego, że Fin od prawie dwóch lat nie przegrał ważnego meczu z nikim. Z nikim za wyjątkiem dwóch porażek z "Reynorem" właśnie. "Serrala" bali się wszyscy gracze, ci z Korei w szczególności, ponieważ od dłuższego czasu obalał on mit ich dominacji. Natomiast Włoch jest oczywiście silnym zawodnikiem, ale porażki przytrafiają mu się dość często. Ma jednak jeden niezaprzeczalny atut. Zyskał w ostatnim roku patent na byłego już mistrza z Finlandii.

Jak się można było spodziewać, w finale Koreańczyk "Dark" dość pewnie pokonał "Reynora" 4:1. Tym samym po roku przerwy tytuł powrócił do kraju, gdzie Starcraft II jest sportem narodowym. Czy jednak tak by było, gdyby "Reynor" nie wyeliminował "Serrala"?

Pozostaje jeszcze jedno odwieczne pytanie o balans siły trzech ras. Czy zergi nie zdominowały w tym zakresie rozgrywek?

Oficjalna drabinka Global Finals WCS.
Przeczytaj o rozgrywkach zespołów narodowych Nation Wars.

ZOBACZ WIDEO:"Bejott": Zaproponowałem panu prezydentowi partyjkę z Donaldem Trumpem w FIFA o zniesienie wiz. A teraz wizy zniesiono

Komentarze (0)