Orlen Team Targa na podium w 12-godzinnym wyścigu wirtualnym. Robert Kubica wśród uczestników

Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Robert Kubica

Pandemia koronawirusa sprawiła, że coraz więcej wydarzeń odbywa się w sferze wirtualnej. W sobotę przeprowadzono 12-godzinny wyścig, w którym udział wziął Robert Kubica. Wraz z Orlen Team Targa zajął na torze Suzuka trzecie miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Rywalizacja w iRacing Endurance Series odbyła się z podziałem na cztery klasy. Robert Kubica ścigał się w grupie GTE. Orlen Team Targa ruszał do wyścigu z siódmej pozycji.

Zmiany kierowców odbywały się średnio co godzinę - po tym czasie następował zjazd do alei serwisowej. Kubica ruszył na trasę jako trzeci, po Marcinie Skrzypczaku i Niallu Quinnie.

Kubica jechał na czwartej pozycji, ale zaliczył obrót, wskutek czego stracił kilkanaście sekund. - Było trochę przygód, ale było fajnie, trochę się spociłem i dawne czasy się przypomniały - powiedział polski kierowca, cytowany przez powrotroberta.pl.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 11-latek z Polski robi furorę w Barcelonie. Zobacz piękne gole Michała Żuka

Kolizje zawodników jadących na wyższych pozycjach sprawiły, że Orlen Team Targa awansował na trzecią lokatę. Na końcówkę za sterami miał zasiąść Kubica, ale ostatecznie nie doszło do zmiany i ostatnie okrążenia pokonywał Niall Quinn.

- Zdecydowaliśmy się, żeby nie zmieniać opon i lepiej, żeby ktoś, kto już jedzie, pociągnął do końca, bo wie, jak się zachowują opony - wyjaśnił Kubica.

W wyścigu zwyciężył zespół Williams eSports, przed Triple A eSports oraz Orlen Team Targa reprezentowany przez Marcina Skrzypczaka, Nialla Quinna, Pablo Araujo oraz Roberta Kubicę.

Czytaj także:
F1. Testy dla pracowników i kierowców na obecność COVID-19? Sposób na wznowienie sezonu
F1. Spotkanie kryzysowe nie dało efektów. Bez porozumienia ws. obniżania wydatków

Źródło artykułu: