Jeden z faworytów do końcowego triumfu podejmuje czerwoną latarnię ligi. Co może pójść nie tak? Jak pokazała trzecia kolejka Alior Bank Ultraligi - całkiem sporo. PRIDE, które wciąż jako jedyna drużyna w lidze nie ma na koncie wygranej, postawiła bowiem bardzo trudne warunki faworyzowanej Pompie.
Początek starcia był jednak nad wyraz spokojny. Przez pierwsze 15 minut oba zespoły zdołały znaleźć zaledwie po jednej eliminacji.
Do pierwszej poważniejszej walki doszło dopiero w 17. minucie. Wówczas pod smokiem doszło do starcia 5vs5, które przeżyć zdołało jedynie dwóch graczy Pompy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nietypowy trening strongmana. Pływał pod prąd w domowym basenie
Początek końca PRIDE? Nic bardziej mylnego. Kilka minut później bowiem zespół "itzRenifera" świetnie zgrupował się na górnej alei. Pod wieżą wyeliminował "Czajka", po chwili martwi byli również "Bruness" z "Pyrką", a PRIDE zgarnęło wieżyczkę, odrabiając tym samym całą stratę dzielącą ich od rywali.
Przez kolejne kilkanaście minut żadna z drużyn nie umiała wysunąć się na wyraźne prowadzenie. Wszystko przesądziło się w 37. minucie. PRIDE podjęło wówczas mocno kontrowersyjną decyzję o podjęciu Barona, gdy komplet rywali był przy życiu i to zgrupowany na środkowej alei.
"Czajek" i spółka mieli zatem rywali podanych na tacy. Momentalnie z mapy zniknęli "Kanna" oraz "Garp", Pompa zgarnęła Nashora, dwie wieże, a chwilę później także czwartego smoka. W tym momencie wynik był już przesądzony. Po 45 minutach wycieńczającego starcia, Nexus PRIDE wybuchł. Bohaterem meczu został "Czajek", który miał na swoim koncie aż 15 z 21 zabójstw swojej drużyny, a także zadał niemal 50 procent obrażeń, które otrzymali gracze PRIDE.
Kolejnej niespodzianki nie zdołało sprawić Illuminar. Zespół "Tabasko" po niezłym meczu musiał uznać wyższość AGO Rogue. O wszystkim tak naprawdę zadecydowała jedna akcja z 23. minuty, gdy "Tabasko" z "Warszim", będący początkowo w roli agresorów, chcących zabić "Czekolada", szybko stali się ofiarami. Dwójka reprezentantów Illuminar została bowiem świetnie zamknięta na topie przez aż czterech rywali, czego konsekwencją były oczywiście dwie eliminacje, a także Baron Nashor. Od tego momentu gra stała się mocno jednostronna, a "Łotrzykom" jej zakończenie zajęło zaledwie 6 minut dłużej.
Jeżeli natomiast mowa o jednostronnych pojedynkach, to najlepszą ich definicją był trzeci mecz. K1ck bowiem bez żadnych problemów przejechało się po Piratesports. Zespół debiutantów musi się jeszcze sporo nauczyć, by móc rywalizować z czołówką.
Komplet wyników 3. kolejki Alior Bank Ultraligi:
7more7 PompaTeam - PRIDE 1:0
Illuminar Gaming - AGO Rogue 0:1
Piratesports - K1ck 0:1
Gentlemen's Gaming - Komputronik H34T 0:1
[multitable table=1202 timetable=70340]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
- League of Legends. LEC. Sensacyjna porażka G2! "Jankos" zaczyna split od 1-2
- LoL. Alior Bank Ultraliga. Czy Illuminar ponownie zaskoczy? Tym razem test będzie jeszcze trudniejszy